-Opowiadaj jak u ciebie. -zagadnął Kuba kiedy wzięliśmy swoje drinki i usiedliśmy w małym stoliku w rogu sali.
-U mnie bez zmian , odkąd się rozstaliśmy moje życie jakby stanęło w miejscu...
-Nie chcesz mi powiedzieć , że spędzałaś całe dnie w łóżku nakryta kołdrą &?
-Nie ..-skłamałam. -A ja u ciebie ? -szybko zmieniłam temat.
-U mnie hmm &. dobrze. -potarł dłonią swój kark, zawsze tak robił kiedy chciał się przed czymś powstrzymać. -Wiesz brakowało mi ciebie , mimo wszystko & -powiedział łapiąc mnie za rękę.
-Naprawdę ? -poczułam jak moje serce zalewa , fala gorąca , jak w moim żołądku dzieje się rewolucja , w mojej głowie pojawiło się mnóstwo różnych scen , jak znowu razem spędzamy całe dnie i noce , jak się przytulamy, całujemy. Miałam nadzieję , że w końcu się coś odmieni , że będzie dobrze.
-Tak , naprawdę & -nachylił się nad stolikiem i delikatnie mnie pocałował. Poczułam jak łzy szczęścia napływają mi do oczu. Poczułam delikatne wibracje telefonu w kieszeni. -Aż tak na ciebie działam ? -spytał nagle Kuba , trzymajac dłoń na moim udzie .
-Podobnie. -zaśmiałam się wyciągając telefon.
Uważaj co robisz & Nie bądź głupia -wiadomość od Patryka, całkowicie zapomniałam , że oni tutaj są i w gruncie rzeczy wszystko widzą.
Spędziłam pół nocy siedząc z Kubą , wszystkie wspomnienia jakie nas łączyły nagle odżyły ze zdwojoną siłą. Czułam się tak samo jak na początku naszego związku, czyli wspaniale. Nie martwiłam się o nic.
-Wiesz co ,chyba muszę się już zbierać.... -powiedziałam , gdy dochodziła 3 w nocy.
-Jasne , odprowadzę cię.
-Nie musisz...
-Ale chce , pozwól mi.. -poprosił Kuba.
-No dobrze.
Przez całą drogę do domu przytulał mnie , całował , trzymał za rękę , naprawdę czułam się jakby to był początek naszego związku. Zwolniliśmy trochę dochodząc do mojego domu, jak zwykle z wierzchu wyglądał jak dom idealnej rodziny , szkoda , że daleko mu było do ideału. Kuba objął mnie w pasie i przyciągnął do siebie , złapałam go za kark i delikatnie po nim pogładziłam. Pocałował mnie , nie nachalnie , ale delikatnie , czule i z wyczuciem.
-Zaprosiła bym cię do środka , ale mamie chyba to się nie spodoba, sam wiesz & -westchnęłam
-Oczywiście , rozumiem. -odpowiedział z uśmiechem.
-Do zobaczenia ? -zapytałam z nadzieją w głosie.
-Do zobaczenia skarbie. -potwierdził. Pocałowałam go w policzek , przytuliłam ostatni raz z całych sił i odeszłam.
Weszłam do domu totalnie pogrążona w swoich myślach , czułam , że uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Dotknęłam dłonią swoich ust na których wciąż czułam pocałunki Kuby.
-Karolina ? -powiedziała mama wchodząc do przedpokoju. -Wszystko ok ? -zapytała zmartwiona.
-Tak mamuś , jest cudownie. -pocałowałam ją w policzek i poszłam do siebie.
Wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka. Po chwili usłyszałam wibracje dochodzące biurka. Zerwałam się szybko i podbiegłam po telefon z nadzieją , że to Kuba.
-Halo ?-odezwałam się.
-Cześć maleńka. Dotarłaś do domku cała ?-zapytał Michał.
-Tak , jestem cała i zdrowa.
-I znowu masz namieszane w głowie & -to było raczej stwierdzenie niż pytanie. Westchnęłam głośno.
-Michał , on się chyba naprawdę zmienił , całkiem inaczej nam się rozmawiało , inaczej się przy nim czułam niż kiedyś.
-Karolina ludzie tak szybko się nie zmieniają , a tym bardziej nie tacy jak on... Wiesz przecież o tym... -aha a ten jak zwykle swoje-pomyślałam.
-Pożyjemy zobaczymy , nie mam już i tak nic do stracenia.
-Chciałbym uwierzyć , że masz takie podejście naprawdę, ale przecież wiem , że jak wróciłaś do domu stałaś jak kretynka przy drzwiach oczarowana nim , rozpamiętując, przeżywając jeszcze raz to wszystko &
-Michał daj spokój , ok ? -powiedziałam poirytowana.
-Żebyś później znowu nie płakała .I żeby nie było , że cię nie ostrzegałem &
CIĄG DALSZY NASTĄPI ...
Inni użytkownicy: dderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plkklaudix2106
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Cashel lilina:) dorcia2700... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone