"- Żadnych - uśmiechnął się i cmoknął ją w kącik ust. Kiedy dziewczyna odwróciła się do niego tyłem przytulił ją mocniej do siebie i wtulił się w nią przymykając na chwilę powieki. Objął ją w pasie swoimi łapkami, na których jej się znalazły.
- Ja też - zaśmiał się pod nosem. - Ale się dzieje i mogę się tylko cieszyć, że teraz tu jestem z piękną dziewczyną, którą cholernie kocham - uśmiechnął się przytulając swój policzek do jej. Był szczęśliwy i to bardzo. Sam nie wiedział czym sobie na to zasłużył, ale najwidoczniej póki co wystarczy mu zawodów miłosnych i może wreszcie cieszyć się z tą jedną, którą znał już tyle czasu. - Nawet nie wiesz jaki jestem szczęśliwy - szepnął jej do ucha. Nie ma co w tej chwili i ogólnie mógł uchodzić za jednego z najszczęśliwszych panów, którzy wreszcie spotkali swoje chodzące szczęście."