photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 MAJA 2013

un.

 

 

 

 

Znów jest ktoś inny albo zawsze był, ale znów mnie nie ma albo na krótko albo na bardzo długo-zawsze.

Znów jest złość, ale ta nieznośna, bo nie moja tylko jego.. 

 

Można się przyzwyczaić do cierpienia, można być tak długo samotnym, cierpiącym samotność, że staje się ona naszym towarzyszem, naszym przyjacielem a zarazem wrogiem. Moja mama skazała się na cierpienie wybierając sobie złego mężczyznę, wiedzieli o tym wszyscy, tylko nie ona sama. Albo była świadoma, ale chciała za wszelką cenę się mylić.. A ja podążam jej śladami, marnuje sobie życie, ale chce je sobie zmarnować, pisze to z pełną odpowiedzialnością. Chce sobie zmarnować życie nie z nim, a z uczuciem do niego, chcę kłębić w sobie pustkę, chce uśmiechać się, być radosną na zewnątrz, a umierać każdego dnia w środku. Samotność.. jeśli to prawda, że jesteśmy człowiekiem o dwóch głowach, czterech kończynach ramion i nóg, a zostajemy zsyłani jako dwie połówki, by każde mogło odnaleźć swoją drugą część, to moją połówką jest ... samotność. Jest mi bliska, a ścieżką rozkoszy którą podążamy jest cisza.. Każdy z nas umrze sam, a ja po prostu od dawna i z pełną rezerwą się przygotowuje. 

 

Jestem kiepskim przyjacielem, nie można już na mnie liczyć, spędzać ze mną miło czasu.. Chciałabym powiedzieć, że jest mi bardzo przykro, ale nie jest. Jestem w tym momencie najbardziej sobą i piszę prawdę.. Wolę samotność od towarzystwa. 

 

 

Pozdrawiam. 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika xkenzox.