Sekai wa shinda to watashi mo... 

Długo narzekałam i jęczałam na własną bezsilność ale po wielu bólach w końcu jestem na diecie i ćwiczę. Chodzę do poradni Dobry Dietetyk do Pani Sośnickiej. Świetna kobieta. Minęły już 53 dni od kiedy zaczęłam stosować dietę i już zgubiłam 7 kilo. Efektów na ciele jeszcze nie widać. Co prawda zmniejszyły mi się cycki o 2 cm i z talii zniknęło 1,5 cm ale nie jest to jakiś spektakularny wynik. Ucieszę się jak będę mieć płaski brzuszek! Na który oczywiście pracuję na zajęciach pole dance. W styczniu otworzyło się studio w moim mieście. Od dawna marzyłam o pole dance ale najbliższe studio było w Legnicy albo we Wrocku. Ćwiczę od lutego. Nie jest łatwo, większość figur jest trudna i wymaga sporej siły. Część rzeczy nie wychodzi mi za dobrze ale daję z siebie wszystko bo... po raz pierwszy od dłuższego czasu... zależy mi na czymś. Na zajęcia chodzę z Meegumi, gramy też razem w lola. Ogólnie ostatnie miesiące minęły dość szybko. Ledwo co zaczął się nowy rok a już mamy marzec. We wrześniu znowu ESM. Na ostatnim udało mi się zdobyć nagrodę publiczności oraz nagrodę za scenkę, którą robiłam razem z Gaworką. Pentakill Sona byla trudnym cosplayem. O ile udało mi się z pomocą mamy D. uszyć spódnicę i gorset o tyle sam Etwahl był jednak zbyt trudny. Tak teraz patrzę na ten strój i myślę, że mogłam zrobić go inaczej. No ale już trudno, jest nauczka na przyszłość. Teraz mam w planach zrobić Yin z Bleach a na ESM.. zobaczy się. :D