2/ 04 / 2025

Z moją mamą. Tak, moja mama ma różowe włosy.

Przez rehabilitacje jestem mocno ugniana i ciężko mi ze wszystkim zdążyć.

Już wydaje mi się, że jestem blisko ogarnięcia wszystkiego a tymczasem

okazuje się, że byłam w błędzie. 

Wyrywam teraz moment na notkę, chociaż panuje u mnie bałagan.

Liczę po cichu, że wieczorem uda mi się to do sprzątać i zrobić zaległe rzeczy.

Miodem na moje uszy były dziś słowa, że "mam cienkie włosy, ale są długie

i jest ich dużo".

Ja widzę je inaczej. Fryzjerka sugerowala mi ostatnio, żeby ściąć całkiem, bo

nie są za ładne- bo są cienkie.

Nie lubie się w krótkich włosach. Kiedy 2 lata temu przed urodzinami ścieła mi sporo

bardzo źle się czułam. Poza tym uwazam, że one się nie zmienią po ścięciu.

Zanim dojdą do takiej długości będą dalej "piórami" z racji tego, że rosną bardzo długo.

Żadne cudowne wcierki czy suplementy nie działają. One mają taką naturę i koniec.