dzisiejsze drugie śn
zrobione na mleku ryżowym, z domowym dżemem jabłkowym
dietowo: dziś spoko ;)
mniejsze ilości jedzenia sprawiają, że czuję się lekka ale nie głoduje.
aktywności dziś nie było: postawiłam na regeneracje.
nadal czuję brzuch po piątku a teraz doszły dolne partie po wczoraj.
jutro pojadę na trening rowerem.
będzię dodatkowa dawka cadrio
postanowiłam też umówić się na wizytę do mojego lakarza.
ten nagły skok wagi może być spowodowany wahaniami hormonalnymi...
trzeba zasiągnąć porady, porobić badania.
myśle, że nie ma na co czekać.
w międzyczasie ofc będę realizować nowe plany jedzeniowo/treningowe.
moim celem jest zgubienie tego dodatkowego balastu: póki nie jest tego aż tak dużo.
co prawda teraz mam idealną wręcz wagę do mojego wzrostu... ale wizualnie ciało wygląda mało atrakcyjnie...
źle się z sobą czuję a przecież nie po to tyle się staram, by z przykrością patrzeć na swoje odbicie...
pogoda dziś dopisała: było opalanie, był relaks przy książce
jak Wy spędziliście niedziele
Inni użytkownicy: jajo40235halina05tolek73trebron19adezianmkmsmfmtrytytkililkasmckeven45drozdzmateusz
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Obejście restauracji. paulsa34Obejścia wkoło restauracji. paulsa34Sekret najlepiej na uszko... halinam... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24