nie ma to jak mieć siniaki od kroplówek, po których jedynie wczoraj miałam ostrą fazę. co jak co, ale najlepsza była Patrycja
lekarz: wiesz już gdzie jesteś?
patrycja: wiem
lekarz: to gdzie?
patrycja: W DOMU!!
albo :
patrycja: buda! do budy! trzepak weź tego psa bo on gryzie paski!
dobre też było:
patrycja mówi do pięlęgniarki : -ciociu moje segmenty są u was! jak one tam poszły?!
całe szczęście, że była Ona przywiązana do łóżka, bo nie wiem co to by było..
-dziewczyny macie piwo? -ale my nie pijemy - a macie fajki? -my nie palimy.
normalnie masakra, dobrze,że wypuścili mnie już do domu, bo czułam się nie jak w szpitalu tylko jak w psychiatryku hahaha.
najlepiej to Skuterek: - Paula! dzowń!dzowń!dzwoń! ona się rozpina!
przypomniało mi się też
-siema co tam?
-siema, nic leżę w szpitalu
-dobra, nie będę pisał, bo Karolina będzie zazdrosna
hahahah, b e e e e e e k a a a a !
-
generalnie to wracam sobie już jutro do szkoły, bo mi się nudzi w domu, a trzeba przecież iść, bo za tydzień Warszawa-mrrrrr.
sratytaty, w głowie mi się kręci, jaka faza...
Czas pokazał kto kim tak naprawdę jest. -prawda. Dziękuję dziewczynom za codzienne odwiedziny, wspieranie, dzwonienie i wgl. <3!