siema , siemka ,siema ;)
znów mnie długo nie bylo ;/ ale was odwiedzam codziennie ;)
to co się u nas działo rozpisze na kilka post,ow bo pewnie zdjęcia by się wymieszały .
więc zaczne od naszych WAKACJI :D
od 10-17 czerwca byliśmy na Costa Brava w Hiszpnii w miejscowości Callela ;) urokliwe miasteczko ;)
odpoczeliśmy mega ,pogoda świetna , od rana do wieczora po 30 stopni więc dobrze , że w pokojach klimatyzacja bo by sie nie dało inaczej wytrzymać . Jedzenir nawet ok , mieliśmy all inclusive ale szału nie było nie wiadomo jakiego . Ja codziennie 2 razy dnia jadłam frytki + dodatki więc wróciłam 3 kg na plusie ;))
Codziennie plaża-basen , jedyn słowem BAJKA ;)
Jedyny minus to taki że plaże piaszczystko-żwiraste a mój Adrian ma bardzo delikatne stopki hahah więc prawie na czworaka wychodził z wody ;))
mielismy animacje nad basenem więc nudno nie było , codziennie wieczorami różne pokazy magików , flamenko , dyskoteki dla najmłodszych ;)
Mieliśmy jechać do najwięksefo awuaparku no ale niestety 2 dnia mojego męża tak popażyło słońce że masakra , na raka normalnie . Nie mogł ani spać ani ubrań zakładać/zdejmować ;/ ale miałam na szczęście Panthenol i mu psikałam co jakiś czas ;))
Niestety co dobre szybko się kończy i trzebabyło wrócić do rzeczywistości ;))
Może za kilka minut napisze co więcej u nas ;)