Więc . . .od czego by tu ten teges zacząć. . . Nic się nie staram zastanawiam się czy to jeszcze ma jakiś sens czy nie . . . Okeej diety jako tako przestrzegam ale nie mam zbyt dużo ruchu . Ogólnie spaprało mi siężycie prywatne więc teraz tylko leże na lóżku i oglądam jakieś ckliwe dramaty . . . I wiecie co są bardzo podobne do mojego życia . . . Ale mniejsza o większość postanowiłam sb dać jeszcze 1 szanse z racji że za 1 tydzień (dokładnie 1 września) wychodzi za mąż moja kuzynka no i jakaś prezencja musi być . . . .Więc . . .Postanowiłam spróbowac tak szczerze to troche brakuje mi pomysłu na tą diete . . .Mam normalnie depreche .  A jak pomyśle że za równiótki tydzień bd musiała iść do szkoły to aż mi oczy łzami napływają . Ymmm . . . Wiem na pewno żę ogranicze4 się do spożywania tych rzeczy 

1. Słodycze (kompletna likwidacja)

2. Ziemniaki (kompletna likwidacja )

3. Makaron (kompletna likwidacja )

4. Kasza (kompletna likwidacja )

5 Ryż (Kompletna likwidacja  )

6 Chleb (2 razy w tyg do spożycia )

7 Orzeszki i różne tg typu przekąski wysoko kaloryczne (kompleta likwidacja )

No i to chyba na tyle ok lece obejrzeć sb Tylko Cb chcę ;D Bye . ;D