118.

no to opisy.

siema.

fajnie jest mieć świadomość, że znalazłam grupkę osób, które ze względu na czas i miejsce potrafią poprawić mi humor w niecałą minutę.

kolejny Joint dedykuję go Tobie. kolejne piwo - znów za Twoje zdrowie.

szczerość to podstawa, żeby przejść przez życie. nieważne jak liczną masz ekipę. liczy się zaufanie i jak serce chodzi z bitem.

to tylko krok by pomyśleć i się cofnąć, zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć.

i upadniesz nie raz idąc po swoje marzenia.

lubię chodzić ze słuchawkami w uszach. to taki soundtrack do życia.

świat jest głuchy na Twoje łzy i łkanie.

za mało masz, a za dużo chcesz dać.

trawa i wrogowie mogą wyrosnąć gdziekolwiek w każdej chwili.

- czy Ty mnie kochasz?

- równie dobrze mógłbyś zapytać czy oddycham?

czasami osoba, od której niczego nie oczekujesz, staje się osobą, bez której nie możesz się obejść.

wywołaj mnie z poczekalni na szczęście.

brakuje mi Ciebie potwornie, kolosalnie i na serio.

czasem mam wrażenie, że cały świat zjednoczył się tylko po to, by pokazać mi wielkiego fucka.

czas na zmiany. monotonia zabija.