15 fajnych - następna notka.
- Kim chcesz być w przyszłości?
- Chcę być szczęśliwa.
- Chyba nie zrozumiałaś pytania.
- Nie, to Ty nie rozumiesz życia.
- on jest seksowny .
- tak wiem .
- masz szczęście .
- tak wiem .
- podoba się wielu dziewczynom .
- tak wiem .
- cudownie się uśmiecha .
- tak wiem .
- ma genialne oczy .
- tak wiem .
- niesamowicie całuje .
- tak w ... skąd wiesz ?!
A On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. Od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. Nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. Nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. Już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. Nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. Już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. Nie wiem jak słodko marszczy czoło. Nie ma Go już w moim świecie - nie znamy się. Nienawidzę Go.
- Halo? tu pralnia.
- Dzień dobry, mogłaby pani wyprać moje życie w Perwoll Color Magic, bo tak jakoś ostatnio straciło kolor.
- Dlaczego Ty tak bardzo lubisz huśtawki ?
- Bo... pozwalają mi chociaż na chwilę przenieść się w ten dawny, dziecinnie bez problemowy świat.
wracasz do domu nad ranem. na ustach masz jeszcze smak wódki pomieszany z miętowymi gumami. wchodzisz do domu z podkrążonymi oczami ledwo trzymając się na nogach. omijasz zapłakaną matkę w szlafroku i udajesz się prosto do swojego pokoju. przekręcasz kluczyk i kładziesz się od razu na łóżku nie zdejmując butów. tak wygląda Twój co drugi dzień wakacji? nie. tak wygląda człowiek, który stracił kogoś ważnego. tak wygląda człowiek, który spieprzył wszystko, a teraz nie wie jak to naprawić. to człowiek, który stacza się na dno, aby się poddać.
- a jak odchodził to bolało?
- nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej.
Kiedyś przyjdzie taki dzień , że siądę na chodniku tak zupełnie bezproblemowo i będę miała wyjebane dosłownie na wszystko.
- kawy, herbaty, piwa?
- nie, dziękuje.
- a może jesteś głodna?
- nie, nie jestem.
- to czego Ci potrzeba?
- oj zamknij się i mnie przytul.
- Obiecaj, że zaprosisz mnie na swój ślub .
- Obiecaj, że przyjmiesz zaręczyny <3
Czasem odnoszę wrażenie, że jestem jakimś cholernym kopciuszkiem, którego książę nie przybywa, a happy end'u w ogóle nie widać.