Wygodne dla uszu. ? 

Cześć!

Po półtorarocznej przerwie, blog wygodnedlauszu wraca na photoblog.pl.


Mam nadzieję, że nie wszyscy o mnie zapomnieli, chociaż mogło być i tak, więc zrobimy mały fleshback.

Na początku roku 2011 postanowiłem stworzyć blog, na którym znaleźć się miały moje felietony [łamane przez recencje], najnowszych wydawnictw muzycznych, płyt i wszystkiego co zwraca naszą uwagę w świecie muzyki.

Pomysł spotkał się z ogromną aprobatą wśród fotoblogowiczów, za co serdecznie dziękuję. Niestety, rutyna i pewne zobowiązania wobec świata realnego zmusiły mnie do zawieszenia działalności. Przez pewien czas pracowałem dla pewnego portalu internetowego, gdzie umieszczałem swoje felietony. Dzięki temu zdobyłem bardzo cenne doświadczenie.

Dzisiaj, z nieukrywaną radością wznawiam działalność na fbl.pl. Mam nadzieję, że czytanie moich felietonów będzie dla Was tak samo przyjemne jak kiedyś.

Proszę Was o pomoc w 'rozleklamowaniu' bloga. Nie lubię prosić o tego typu rzeczy, bo dla mnie jest to trochę jak wchodzenie obłoconymi buciorami na czyiść świeżo skoszony trawnik, ale niestety nie ma innej możliwości, a zależy mi na Waszej uwadze - bo to właśnie Wam poświęcę swój wolny czas. Tak więc prosze o dodawanie do znajomych...

Jeśli chcecie zaproponować płytę/zespół, któremu mam się przysłuchać i napisać conieco na ten temat, proponujcie - czekam na wiadomości! Sam jednak też mam kilka typów.

A już w krótce pierwszy wpis w nowej odsłonie wygodnedlauszu.

Śledźcie powiadomienia, koniecznie!