photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 LIPCA 2018
Uciekam w pracę. Zmęczenie fizyczne daje mi ukojenie psychiczne. Ktoś pachnie Tobą, wstrzymuję oddech, żeby nie myśleć o tym, co się stało. Staram się żyć tak, jakby nigdy Cię nie było. Bo może nie istniałaś, byłaś tylko moim wyobrażeniem, niczym więcej. Nie znałam Cię tak naprawdę, choć ciężko mi to zaakceptować. Śnisz mi się często, ale te sny, to również tylko marzenia. W naszej relacji nic nie było realne. Co znaczą trzy lata wobec całego życia? Nic. Byłaś, zniknęłaś, a ja czuję się jak wyprana z emocji. Jakbym nie mogła nawet oddychać, sprawia mi to ból. W tej chwili nie jesteś już marzeniem, jesteś koszmarem, który nie daje mi żyć. Nie mogę funkcjonować tak, jak kiedyś. Znów się zapętliłam w swojej agonii psychicznej i nie mogę znaleźć wyjścia. Utknęłam gdzieś pomiędzy miłością a nienawiścią do Ciebie. I choć bliżej mi do tego drugiego, to wiem, że gdybyś stanęła w moich drzwiach, to nie pozwoliłabym Ci odejść. Zrobiłabym wszystko, żeby przez krótką chwilę znów być przy Tobie i poczuć się tak swobodnie i kompletnie.