23-08-2017
6
Wczoraj trochę pogrzeszyłam jeśli chodzi o dietę ;p (dziś podobnie, lody itd.). Ale mimo tego nie poddaję się!
Jutro wstaję, wykonuje swój plan, obowiązki, czysta micha i treningos.
Dziś wpadło bikini Ewy Ch!
Obym wkońcu napisała tę magisterkę............jakie życie będzie piękniejsze!
20-08-2017
4
Ciąglę nie mogę dodać wpisu, dramat:p
Dzień jak zwykle zleciał dość szybko. Dziś nie ćwiczyłam, pojeździłam trochę motocyklem, odwiedziłam kumpelę. Nic pożytecznego, związanego z uczelnią niestety nie zrobiłam, ale jutro jadę na uczelnię i dowiem się czegoś konkretnego. Bylebym zdążyła do końca sierpnia z mgr! OBY OBY.
Bilans:
-jajko+parówka+kromeczka chlebka
-ciasto fasolowe a'la ''brownie''
-zupa- barszcz ukraiński
-kurczak, jajko, ogórek + kromka chleba
P.S. rzuciłam fajki :D <3
19-08-2017r,
3
W dalszym ciągu nie mogę dodać nowego wpisu. Nie wiem o co chodzi? Wiecie co się dzieje?
Dziś po raz kolejny lekko traciłam czas na przemyślenia. Rozmowa ''samej ze sobą też czasami jest potrzebna''. Wywnioskowałam pare rzeczy.
Przede wszystkim muszę żyć chwilą, ale powinnam się wziąć za rzeczy ważne. Inaczej- mam problem z dokończeniem magisterki. Zamknęłam się na ten temat totalnie, ponieważ nie do końca go rozumiem. Całe szczęście w poniedziałek pojadę na konsultacje i wsystko się wyjaśni.
Po rozstaniu miałam mały epizod z mężczyzną, który ostatnio nie odwzajemnił mojego uczucia. Mam pewien żal a kobiety jak zwykle obwiniają siebie haha:D Tak musiało być, widocznie to nie jest mój czas a przecież nic na siłę. Nie mogę mieć do niego pretensji. Każdy niech idzie swoim torem i spełnia marzenia.
Co do wyglądu i wagi- wszystko powolutku i z głową. Trzeba w siebie przede wszystkim uwierzyć. Ja się staram!
Wyobrażę sobie swój cel, wymarzę, rozrysuję!:D
A więc:
1. Pod koniec września bądź na początku paźdzernika, po mojej OBRONIE zrobię zdjęcie przed uczelnią w dłoniach trzymając pracę magisterską:) tak, to będzie to!
2. Na koniec roku zdam sobie sprawę, że druga połowa roku była piekna i włożyłam wiele energii i pracy w to żeby tak wyglądać:) a przecież będę wyglądać cudnie, prawda?
3. Dzięki temu, że w tym wytrwam zyskam nową pasję i nową siebie, będę emanować pozytywną energią i uśmiechem oraz tak jak kiedyś zachęcę ludzi do dobrych zmian w swoim życiu:)
4. Podrosną mi włosy i dzięki zdrowemu odżywianiu będą lepsze i piękniejsze, będę piękną blondynką(już jestem!)
5. Będę cieszyła się cudowną pracą w zawodzie!
... kiedy poukładam swoje życie to i reszta również się ułoży. Narazie ''zdrowy egoizm'' jest najważniejszy. Nic na siłę! Mimo tego będę walczyć o lepszą siebie!
Wczoraj i przedwczoraj odkurzyłam rolki:) 11 kilometrów zrobione. Zaczęłam również kręcić hula hopem, brzuch troooochę boli, ale kurczę, jest fajnie!
Bilans:
*dwie kromeczki chlebka + jajecznica
*2 nektarynki
*zupa barszcz ukraiński
*ryż+kurczak+mizeria
*trochę chałwyyyyy ale nie dajmy się zwariować!
*kromka chleba z serem+pomidor
*2 jajka+ kromka chlebka z kiełbaską z indyka, pomidor, rzodkiewka
stwierdzam, że jem trochę za dużo chleba, muszę znaleźć alternatywę i wprowadzić więcej warzyw.
https://www.youtube.com/watch?v=TrxmhbNKCXM
18-08-2017
2
Nie mogę dodać nowego wpisu, nie wiem czemu :D chyba wyszłam z wprawy po tylu latach!
Jedno jest niezmienne- cieszę się jak cholera, że tu jestem! Moja twarz wręcz promienieje!
A czemu?
Bo czas zaczząć od nowa! A nigdy nie jest za późno.Bardzo dużo się zmieniło przez te kilka lat. Właśnie jestem na etapie kończenia studiów magisterskich. Muszę dokończyć pracę i planuję obronę we wrześniu. To nie jest takie proste, więc myślę, że prowadzenie bloga i ogólna motywacja do wszystkiego na pewno pomoże mi w lepszej organizacji.
Co dalej? Cóż. Szukanie pracy w zawodzie i dorosłe życie:) jestem dobrej myśli, nie można poddawać się na starcie!
Od grudnia jestem 'singielką' ;p. Użyłam cudzysłowia, ponieważ hm... dziwnie to brzmi! Mam wspaniałych bliskich, przyjaciół. Jest dobrze. Jeśli chodzi o sprawy sercowe: ten rok pokazuje mi, że przede wszystkim trzeba skupić się na sobie i działać w 100% na korzyść siebie, żeby nie powstała pewnego rodzaju pustka. Te pustke oczywiście można wypełnić pewną osobą, lecz czy to pomoże? Oczywiście, że tak. Ale na chwilę. Po czasie wrócą problemy, kompleksy.
Studiowałam w innym mieście i poznałam wspaniałych ludzi. Jeśli będziecie miały okazję wyjechać na studia- polecam najmocniej!
Ale do rzeczy.
Moja figura? Nienajgorsza, ale zawsze może być lepiej. Nie jest ona piękna, idealna, wymaga wielu poprawek. Ale będzie dobrze. Przecież dam rade. W przeciągu roku zachorowałam na niedoczynność tarczycy i hashimoto. Niestety hashimoto pojawiło się przez zlekceważenie lekarzy. Przez poł roku żyłam z nieleczoną niedoczynnością tarczycy i te pół roku spędziłam praktycznie w łóżku na spaniu. Spanie spanie i spanie to było moje idealne zajęcie. Prawdą jest to, że po prostu nie miałam na nic siły. Znajomi wyciągali mnie siłą na zajęcia a nie przychodzenie zaczynało ich totalnie irytować. Nie byłam w stanie a pani dr stwierdziła: seeen? Prosze Pani, w tym okresie wszyscy studenci tyle śpią!
Po poł roku wróciłam a moje TSH było jeszcze wyższe, już nie mówiąc o stanie zapalnym tarczycy i USG.
Ale nie ma tego złego.
Choroba zweryfikowała pewne rzeczy i aspekty w moim życiu. Zostawił mnie chłopak po prawie 3 latach, ponieważ ''nie dawał rady''. Czułam się otyła, samotna i nie dawałam rady. Oczywiście uważam, że tarczyca to gruczoł a my mamy swój rozum i nie powinniśmy zganiać wszystkiego na chorobę. Ale nie wytrzymał.
Tak musiało być:) nic się nie dzieje bez przyczyny a na górze są zapisane lepsze rzeczy!
Nie ma co się użalać, trzeba działać!:)
Nie wiem czy ktoś to przeczyta czy nie, mimo tego dobrze do Was wrócić:)
Wspaniale!
Piosenka na dziś:
https://www.youtube.com/watch?v=zx6ab_E0Cfs
Od 3 dni jestem chora i znowu bez treningów... jem mało, wiadomo, ale denerwuje mnie to, że jestem mało odporna na przeziębienia i ciągle coś mi staje na drodze do osiągnięcia idealnej sylwetki..
Ostatnio byłam na imprezie i cały czas tańczyłam, było genialnie!: D na drugi dzień okrutne zakwasy, cudowne uczucie!
Postaram się wyzdrowieć i działam
Poczułam się troszkę lepiej i poćwiczyłam!
Mel B rozgrzewka, pupa, uda, rozciąganie +
Inni użytkownicy: niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielkicernowyevergreyhalitatrmek333damiand8011tymonxdxdxd
Inni zdjęcia: 1446 akcentova1446 akcentova:) dorcia2700Poczuły wiosnę bluebird11* * * * takapaulinkaZarosło. ezekh114Maskotek pamietnikpotworaKlasyka tematu judgafNa dobranoc czarny.... halinamOstatni LOT bluebird11