Pomęczę Was od czasu do czasu swoimi zdjęciami, a co! :) Drugi dzień już prawie za mną, myśle że jestem na dobrej drodze. Zaczynam myśleć racjonalnie. Przed zjedzeniem jakiegoś świństwa zastanawiam się czy warto. A myśl o ćwiczeniach poprawia mi humor. Ahh wciągam się w zdrowy tryb, a myśl że jeszcze tyle przede mną ani troche mnie nie załamuje, wręcz przeciwnie. Jutro do szkoły więc zmykam się pouczyć choć trochę.
ćwiczonka :
brzuch : 2 dzień A6W, 10 min mel b
pupa : 50 pzysiadów, wykopy w tył po 30, mostek(góra-dół, spinanie mięśni, odbijanie), wypady w przód
10 męskich pompek :D
żarełko :
ś: dwie kromki chleba z ziarnami, z serem, pomidorem i rzodkiewką +zielona herbata
śII: kromka chleba z pomidorem, parówka, rzodkiewka +herbata
o:ruskie pierogi
k:jabłko + zielona herbata
nareczka i do jutra :*