Rozdział 2
10.07.2012
10:00 - zjadłam śniadanie, idę pobiegać z psem a potem jadę na lotnisko..
12:20 - idę się wykąpać bo pies dał mi dzisiaj popalić c:
13:10 - jadę na lotnisko będę jakoś później.
18:00 - no i pojechał, ciężko mi było go pożegnać, nie miałam innego wyjścia, pocałowaliśmy się, normalnie bo przyjacielsku, nadal w głowie mam jedno pytanie : Czy on czuje do mnie tyle ile ja do niego? / byłam jeszcze u Karoliny, zasiedziałam się u niej, fajnie nam się gadało
22:30 - leżę w łóżku, piszemy ze sobą już za nim tęsknię.. i ta świadomość, kiedy chcę być przy nim o on jest tak daleko..
13.07.2012
13:20 - dni bez niego dłużą się w nieskończoność, nie mogę przestać o nim myśleć. Stwierdzam, że nie mogę bez niego żyć.
14:00 - jadę na plaże ze znajomymi.
19:10 - ależ się opaliłam, murzyn ze mnie, humor poprawiła mi jak zawsze Karolina, ona jako jedyna wie co tak naprawdę czuję do Kuby..
19:30 - zadzwonił do mnie, powiedział że za mną tęskni. Mówił, że próbuje zająć sobie czymś czas, ale nie potrafi, brakuje mu rozmowy ze mną, brakuje mu mojego uśmiechu.. Czy w końcu znalazłam odpowiedź na moje pytanie?
23:40 - leżę, próbuję zasnąć, myślę o nim. Kocham go.
15.07.2012
11:20 - jestem taka zmęczona, idę się wykąpać i śmigam na plaże.
13:40 - zadzwonił do mnie, powiedział że mnie kocha! Rozumiesz to?! Powiedział: Przepraszam, że mówię ci to w taki sposób, ale kocham cię. Pewnie zastanawiasz się co mu odpowiedziałam, zabrało mi mowę odpowiedziałam : Uwierz, że kocham cię bardziej
17:30 - reszta dnia minęła szybko, trochę się spiekłam na plaży, ale to nic, KOCHA MNIE!
19:30 - Karolina przyszła do mnie, oglądamy Szkołę uczuć piękny film, płaczemy
23:40 - weszłam na fejsa, Karolina poszła się myć. Tymczasem ja pisze z Kubą, powiedział, że chciałby być przy mnie blisko i tęskni za mną bardziej niż sobie tego wyobrażam. Czy naprawdę mu na mnie zależy?
1:22 - rozmawiamy, śmiejemy się, jest zajebiście!
5:59 - idziemy spać, jakoś nas zmuliło.
16.07.2012
12:23 - jutro przyjeżdża mój ukochany, cieszę się niezmiernie.
14:30 - kto by pomyślał, że prze ten jego wyjazd kocham go jeszcze bardziej.
15:10 - jadę na zakupy z Zuzą, muszę sobie kupić jakieś spodenki i bluzki..
19:00 - wróciłam, dzień minął bardzo szybko i przyjemnie.
23.10 - leżę i pisze z Kubą.
- ZAPRASZAM DO KLIKANIA 'FAJNE'
- MOŻNA DODAWAĆ