8

Rozdział 1

01.07.2012

9:00 - pierwszy dzień wakacji, jadę do znajomych a potem na plaże, wrócę jakoś później

19:00 - cały dzień na plaży, było zajebiście poznałam wielu nowych ludzi,  w szczególności go, nazywa się Kuba, jest słodki i nie wiem dlaczego, ale umie ze mną rozmawiać co bardzo mnie zdziwiło, bo ostatnimi czasy z nikim nie mogę się dogadać, dziwne ale przyjemne.

21:00 - cały czas o nim myślę, nie chce mi się jeść spać nic, czy to oznacza to o czym myślę? Nie. Nie to nie może być to, przecież ja nie wiem co to miłość.

23:00 - nie śpię, myślę..

03.07.2012

13:00 - wczoraj postanowiłam, że pośpię dłużej i udało się.

 Zjadłam coś bo mama mówi, że jestem jakaś chora, ale nie jestem głodna, nie chce mi się jeść bo nie mam po prostu ochoty, chcę myśleć tylko o nim nic więcej..

13:40 - jadę do Gdyni, plaża ze znajomymi, ciekawe czy ON też tam będzie..

21:00 - wróciłam, jestem taka szczęśliwa, był tam wypiliśmy razem symboliczne piwko, rozmawialiśmy tak jakby nigdy nic, jakby nikogo nie było z nami. Czy on czuje do mnie tyle co ja do niego przez te ostatnie trzy dni?

23:40 - piszę z nim na fejsie, jejku on jest taki cudowny..

2:00 - idę spać.

08.07.2012

15:00 - przepraszam, że tak dawno nie pisałam, pamiętniku nawet nie wiesz co przez te ostatnie dni przeżyłam, jestem taka szczęśliwa, czy to normalne? Przecież nigdy czegoś takiego nie odczuwałam, liczy się tylko on nikt inny, zwariowałam.

16:20 - jadę na obiad do babci, będę później

20:00 -  piszę z nim. Za dwa dni jedzie do Anglii na tydzień, musimy się jutro spotkać.

00:00 - nie mogę zasnąć.

9.07.2012

10:20 - jakoś zwlekłam się z łóżka, całą noc nie spałam, cały czas myślałam o wszystkim, o tych dziewięciu dniach, które przewróciły moje życie do góry nogami..

12:10 - ogarnęłam i za raz jadę, mamy iść do kina czy coś takiego, nie wiem coś się wymyśli na miejscu.  Będę wieczorem.

20:15 - jestem, spędziłam z nim cały dzień. Byliśmy w kinie, potem poszliśmy na spacer. Rozmawialiśmy, śmieliśmy się..

22:30 - jestem zmęczona, ale zadowolona.

23:40 - idę spać.