Kolejne zdjęcie z balu szkolnego. Haha uwielbiam ta fotkę.
Zacznę może od napisania coś o mojej szkole. A więc, ostatnio jedna z uczennic poprosiła mnie o przeprowadzenie wywiadu którego głównym tematem byli forgein exchange students. I jak się okazało w mojej szkole jest aż 28 uczniów z wymiany jak ja. Mało tego, w mieście którym mieszkam jest ich jeszcze dwa razy tyle, tyle że moja szkoła miała limit do przyjęcia 28 osób. Jak wcześniej pisałem szkoła jest ogromna, uczęszcza do niej naprawdę wielu uczniów, jets super wyposażona. Ponadto Timpview ogólnie jest bardzo znane tutaj ze względu na wysoki poziom nauki czy ze sportu. Pamiętam gdy tu przyjechałem i przekraczałem odprawę lotnicza w Salt Lake, kobieta pracująca tam zapytała się mnie w jakim celu przyjeżdżam do USA. To powiedziałem że do szkoły, do Timpview High School. I już w tedy moja szkoła dała po sobie poznać że jest bardzo znana i ceniona gdy ta kobieta zaczęła mi opowiadać o niej same pozytywy. Podsumowując strasznie się cieszę że trafiłem właśnie tutaj do Provo, do mojego Timpview High School. Z nauką jest różnie wiadomo raz lepiej raz gorzej, tym bardziej patrząc na inny język. Jak mi w Polsce ciężko się nauczyć na sprawdzian, to co dopiero tutaj w innym języku. Ale jak pisałem w notce wcześniej generalnie z oceny jest bardzo dobrze, nawet lepiej niż się spodziewałem. Ponadto szkołą nie daję się nam nudzić, w każdy piatek organizowane są mecze footballu, siatkówki, kosza czy nogi. Czasami organizowane są takie przedstawienia bez okazji, wczoraj na przykład był koncert a capella.
Pomimo tego, dni mijają miło i przyjemnie. W szkole już wkrótce bo ok 20 mamy już zakończenie pierwszego pierwszego termu czyli zakończenie połowy semestru. Później też około 20 mam turniej w mojej szkole, którego nie mogę się doczekać. Jeżeli chodzi o bliższe plany, to w sobotę wraz z rodziną wybieramy się do lagoon. Bedzie to moja druga wizyta w tym miejscu, ale cieszę się bardzo bo było mega wesoło. A jutro wybieram się z Quncie gdzieś na miasto, bo muszę już się powoli porozglądać za jakmiś zimowymi rzeczami.
Ogólnie na samym początku pobyty tutaj czas mi leciał strasznie szybko, ale teraz jest odwrotnie,m jestem tutaj ponad 2 miesiące a wydaje mi się jakbym był z co najmniej pół roku. Ale nie oznacza to że to źle, wręcz przeciwnie. Nawet nie myslę o tym kiedy będę musiał stad wyjeżdżać, bo jest super.