Zdjęcie zapożyczone -bez pytania w prawdziwe -
ale myślę, że Karola nie będzie mi miała tego za złe..
To jest Max, pies, którym się właśnie opiekuję.. ;)
Teraz wygląda nieco inaczej, jest trochę większy ale nadal tak `cholernie uroczy, ach!
Starsznie uzależnia... ;)
Znowu mnie dopadła!
Choroba.
Teraz, gdy potrzebny mi świeży umysł..
Wiecie co robi teraz mój mężczyzna?
Nie uwierzycie - zapewniam Was.
Nikt, kto mnie dobrze zna, nie wpadłby na to..
`bawi się na 100dniówce!
Tak dobrze czytacie, heh ;)
..a ja nadal nie percypuję tego faktu, wnikliwie przygotowując się do Pani S.
Już nie mogę doczekać się jutra!
`Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia..