Chodź wypijemy za PRT* wypijemy za Perwer**,
Za prawdziwych przyjaciół i za inne brednie.
Za dziewczyny, które są nam wierne bo sami jesteśmy wierni,
I za to że jesteśmy tego tak ślepo pewni.
Jebnij za zasady te twarde jak skała,
Drugiego polej za całą resztę przekłamań.
Wal strzała, za każdy raz gdy jako ziom dałeś ciała,
Potem ja i będziemy tak pili do rana.
Po jednym za wszystkie kłamstwa małe i wielkie,
I skoro już tak to lepiej idź po następną butelkę.
Będę chlać, aż wszystko jebnie i niech już jebnie,
To jest mi nie potrzebne skończę sam będzie pięknie.
Nie jedna dzisiaj pęknie spłonie pół wagi,
W rytm naszych własnych klasyków po cichu spróbuje zabić nas.
Czas sam pokazał nam drogę,
Przez dno dna ku niebu dzisiaj spotkam się z Bogiem.