Helołky ;*
Nuda jest, nie ma co robić ;/. Gdyby nie szkoła, to wgl bym nie miała dzisiaj styczności z innymi ludźmi,
no poza tatą... ale z nim też za dużo nie gadam. Nie wiem co mi jest, ale wiem że coś się dzieje. Nie mam ciągle humoru, tylko robie głupi uśmieszek żeby nie było tego widać. A tak serio to nie jest okej... a tak na prawde nie wiem, no nie mam kurcze pojęcia co się ze mną dzieje... Rozwala mnie wszystko od środka ;/. Najchętniej bym wyszła z domu, nałożyła słuchawki, miała wszystko w dupie i po prostu szła przed siebie nie zwracając uwagi na nikogo... ale nieee, siedze w domu i udręczam się sama nad sobą. Ryczeć mi się chce bez powodu, po prostu tak o. Wszystko się pieprzy.. wszystko jest nie tak. To znaczy, ja jestem jakaś "nie tak"...
A tak poza tym marudzeniem... Za tydzień jade z tatą do Liverpoolu na lotnisko po mame ^^. Przyje-
żdża na dwa tygodnie, oł jeee :D. Nie widziałyśmy się już chyba z 5 miesięcy o.O. Posiedzimy sobie razem, poodwalamy, jakoś się ten czas spędzi :). Potem wraca do Polski 3 czerwca, no i ja w trzecim tyg. lipca lece do Polski na wakacje *.*. Już się nie moge doczekać.. plaża i wgl <3. Lece chyba razem z Cimoszkiem hehe ;p. Beka będzie :)
Dobra ja sobie lece, nie chce mi się pisać więcej. Papatky ;** <3