Nie było mnie tutaj miliard lat... Zmieniło sie całkiem sporo, bo przytyłam, mam tak złamane serce, ze w chwili obecnej nie moge jeść, spac, lece na tabelkach nasennych, wszyscy pytają sie mnie co sie stało, a ja z obojętnym wyrażeń twarzy mowie, ze to przez jesień. Nie radzę sobie, bardzo. W duchu błagam o pomoc i wsparcie, niech ktos mi zwróci Kamila, bo nie wytrzymam... Ja chce walczyć, a jestem taka bezsilna.
Mimo, ze zmagam sie z codziennym bólem serca, stwierdziłam ze czas wziąć sie za siebie, zaczelam biegać, a w przyszylym tygodniu siłownia. Liczę na to, ze ta motywacja nie minie i wreszcie bede mogła spojrzeć z minimalnym uśmiechem na swoje odbicie.
Tęskniłam za wami wszystkimi, dziewczyny. Mam nadzieje, ze znowu bede na tyle zdyscyplinowana i ambitna zeby znowu do was pisac.