POWRACAM, kochani ;)

Mogę was prosić o "lajknięcie"

TEGO ZDJĘCIA KONKURSOWEGO ?

Będę wam przeeeee ogromnie wdzięczna  !

z góry dziękuję za pomoc ;)

Kilka ostatnich kroków z tobą przejdę. Trzymam cię mocno za rękę idąc przez tłum nieznajomych nie możesz się mi zgubić, nie ma mowy!

Daj żyć, pozwól umrzeć, albo spierdalaj.

Z tamtych marzeń pozostał tylko smak porażek.

Nie słyszysz mnie, mój krzyk jest niemy, choć na ciebie patrzę.

Staram się nie okazywac uczuć nigdy i wiem, ze to wszystko mnie bardziej niszczy.

Nie słowa wyznaczają mój kierunek lecz postępy. Nie ma szans żeby teraz to przekreślić!

I każdy dzień jest ważny, ale kolejny dzień bez walki jest chuj warty.

To jedna szansa, szansa jedna na milion, aby uciec z tego świata w którym marzenia giną.

Ból każe mi bredzić a Ty musisz ze mną przejść to, być tego częścią musisz moja droga nawet gdy od nowa znów będziemy to budować.

Znajdując sens pośród stron nie zapisanych. Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami...

Choć zawszę widzę Cię, ja nie czuję Cię znów, czekam na mały cud który mógłby to przerwać.

W tym niezadowolonym społeczeństwie wszyscy jesteśmy podejrzani o szczęście.

Chcę usłyszeć głos, nie słyszę go choć jesteś blisko, powiedz do mnie a potem mogę zniknąć.

 Nie ma nas, trochę ciężko uwierzyć, bo łatwo coś stracić, a trudniej docenić. Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno. Ty to, tylko przeszłość.

Czasem czuję zazdrość, lecz, to kwestią normalną gdy nie mogę czegoś zdobyć? jak ktoś, to ma za darmo.

Wszystko czym nigdy nie byłem stało się właśnie mną. Widzę to przez pryzmat lustra, na które kładę dłoń.

Te kilka słów może być droższe niż pieniądze słodsze niż cukier i coś na co dzisiaj mam ochotę. Może być lepsze niż jutro i pojutrze Chcę je tylko usłyszeć a potem mogę umrzeć!

Jestem inny, kiedyś byłem z tego dumny, dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy czy zdechnę smutny jak teraz, lecz wiem, bo przekonałem się nie raz że nie ma co wychodzić z kina póki trwa.. Seans

Powątpiewam w Ciebie często, jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość...