Siemaneczko :D

Wczoraj drugi dzień świąt, a ja trafiłam pod kroplówke.

W restauracji źle sie poczułam i po prostu zasłabłam, a wszyscy wszystko wyolbrzymili i zawieźli mnie do szpitala -,-

Po krótkim czasie się wybudziłam i tylko trochę głowa mnie bolała, ale na prawde dobrze sie czułam.

Na sesji z psychologiem powiedziałam, że jem jak to większość ludzi nazywa- normalnie, ale mi nie uwierzyła...

Grozi mi ośrodek, na który rodzice się nie zgadzają ;) więc będę musiała jeździć do tej całej pani psycholog i rozmawiać z nią o swoich problemach, których nie mam :|

Wszyscy próbują mi wmówić, że jestem chora - chyba, to jest najciekawsza rzecz w ich pracy,

wmawianie normalnym ludziom, że są chorzy : 

Fajnie, okazało się, że waże 29 kg, i zastanawiam się, która waga jest zepsuta...

Moja czy ta w szpitalu?

I wreszcie urosłam, 1 cm, ale zawsze coś ;D 

Zaraz jadę do domu i idę biegać. 

Zjadłam wczoraj:

Ś: jajko gotowane (83,4 kcal) kromka chleba fitness (131 kcal). 214,96 kcal 

Potem trafiłam do szpitala i nic nie jadłam uff...

Wzrost: 158 cm

Waga: 29 kg lub 33 kg