Przepraszam ... mam ostatnio kiepskie dni , mam złamane serce , umieram na Weltschmerz ale to nic prawda ?
Kto by zapamiętał takiego człowieka jak ja ...
Wiecie chodzi mi o nadzieję ... bo nic innego mi mieć nie pozostaje ... wam też ... chociaż nie wiem ...
Może wystarczyło by , by paru ludzi na tym świecie zrobiło nam przysługę i się zabiło ?
Może to ja winien jestem umrzeć ?