W ZDROWYM CIELE - ZDROWY DUCH
UWAGA! Zanim zaczniesz czytać ten post - otwórz swój umysł, napij się wody i wpuść trochę świeżego powietrza bo niezbędna będzie tu trzeźwość umysłu!
Odkąd czytam blogi o odchudzaniu na tym portalu stykam się z wieloma osobami, które zaskakują mnie swoim negatywnym podejściem, nie tylko do diety, ale i do życia. Bez urazy - wiele z was piszę do swoich odbiorców pseudo-poezją, okraszoną zwykle w wyznania "jestem gruba", "znowu zawaliłam", "nie dałam rady - zjadłam czekoladę". Koniec z tym! Chcę by ten post zmienił wasze podejście do diety RAZ NA ZAWSZE!
Podzielę te porady na psychiczne i praktyczne. Zacznę od tych pierwszych.
Dieta to przede wszystkim zmiana nawyków na zdrowsze. Dieta nie może mieć terminu przydatności i funkcjonować na zasadzie, przez 2 miesiące jem jak królik, a potem wracam do niezdrowych i tuczących produktów! A może tak schudnąć bo ślub, studniówka, wakacje? STOP! Z takim podejście jeszcze nikt daleko nie zajechał, co najwyżej na obóz kwadratowych grubasów!
Musicie zrozumieć, że dieta i zmiana nawyków żywienia to wasz świadomy wybór i podziękować sobie za taki gest, który pomoże wam stać się szczęśliwszymi. Bo chociaż zakompleksieni ludzie dzielą świat na grubasów i chudzielców to istnieje jeszcze coś takiego co nazywamy szczupłością! Czyli sylwetką najbardziej pożądaną, która oprócz tego, że prezentuje się świętnie to jest przede wszystkim zdrowa.
Podstawą w odchudzaniu jest też dobre samopoczucie. Skoro już obudziłyście się, spojrzałyście w lustro i stwierdziłyście, że wyglądacie jak tłuste krowy to oznacza, że od tego dnia właśnie przestajecie nimi być bo zaczynacie DBAĆ O SIEBIE, zdrowo się odżywiać, ćwiczyć! Co równa się temu, że ZMIENIACIE SIEBIE! A moje drogie, rozwój i samodoskonalenie się to podstawa dobrej autokreacji. Więc teraz uśmiechacie się szeroko bo właśnie stajecie się kimś innym - szczęśliwszym!
Jeśli chodzi o motywację to tu na pewno nie pomoże picie litrów wody przed posiłkiem czy oglądanie zdjęć chudych modelek. Motywacja musi wam pomóc tylko w tym by przerwać ten jedzeniowy impas. Później to wejdzie wam w nawyk i motywacja nie będzie potrzebna. Cały ten krzyk portali o odchudzaniu mówiącym, że należy robić miliony rzeczy by się nie złamać gdy ktoś proponuje nam zjedzenie ptysia jest żałosne i przeznaczone dla ludzi niemyślących, a wy przecież takie nie jesteście! Jeśli jednak jakaś zazdrosna zdzira proponuje wam wypad na obiad - zgódź się, ale zamów sałatkę. W końcu walczysz o siebie a nie o sympatię osoby, która chcę zniszczyć twoją sylwetkę. Jeśli jednak jest to ktoś bliski - zrób to samo, jednak wyjaśniając, że jesteś na diecie i zamówisz grillowaną rybę.
'Robię wszystko, nie jem, ćwiczę a waga nie spada?' To wasze najczęstsze problemy. Spokojnie! Widocznie wasz organizm wyszedł z tzw. Fazy uderzeniowej i teraz musi odpocząć. Pierwsze dni diety obdarły nas z dużej ilości kilogramów, teraz warto napić się mojito i poczekać aż organizm zregenerowany zacznie znowu gubić kilogramy. Nie wolno się wtedy załamywać a cierpliwie czekać!
Otwórzcie umysł! Olejcie kluski babci Józi i skoczcie na rybę i sałatkę. Olejcie leżenie na kanapie i zapiszcie się na jogę! Zabierzcie przyjaciół na wspólną wycieczkę rowerową albo zafundujcie swojemu ociężałemu burkowi mega trening w parku. A przede wszystkim otwórzcie się na nowe smaki, doznania kulinarne. Kuchnia to naprawdę niezły joy division!
Brak czasu? Wyłącz ten klan człowieku, nie sprawdzaj facebook co 5 minut a na pewno znajdziesz czas. Przestań marnować czas! Każde 8 minut naszego życia możemy poświęcić na szybki prysznic, pomalowanie paznokci, zrobienie pysznej przystawki, naukę słówek wybranego języka czy na zwyczajne rozciąganie.
Pewnie wiele z was nie wie, ale dwa lata temu miałam problemy ze swoim żywieniem, bez ściemy - głodziłam się, psychicznie i fizycznie. Na silnego trafiło więc poradziłam sobie z tym. Dieta ma być czymś nowym, fajnym, świeżym. Nie może nas dołować, przyprawiać o depresję i izolować od najbliższych! Gotujcie dla SIEBIE i swoich bliskich zdrowe posiłki i cieszcie się tym razem z nimi. Nie zamykajcie się w sobie. Zaczynajcie każdy dzień od uśmiechu, posłuchania energetycznej muzyki i ruchu a depresja zniknie :)
Jeśli chodzi o liczenie kalorii - o ile jesteś mega silną jednostką, która nie oszaleje od tego i nie zacznie liczyć, przeliczać i obliczać wszystkiego co jest dookoła to czemu nie, ale NA OKO! BEZ ŚWIROWANIA ;)
Teraz czas na praktykę!
POŻEGNANIE Z NIEZDROWYM JEDZENIEM Mówię tu o słodkościach, tłustych mięsiwach pływających w sosach, fast-foodach, białym chlebie, ziemniakach etc! I niech mi ktoś tu napisze, że można jeść wszystko i schudnąć - można, ale dieta to też proces rozwojowy i skoro ktoś słodycz potrafi znaleźć tylko w czekoladzie a energię w tłustej golonie to znaczy, że natychmiast musi wyjść z mojego bloga i zapomnieć o nim!
Chude mięso, ryby, NABIAŁ, warzywa, owoce, ciemne makarony, ryże, pieczywo naprawdę nie tuczą a wspomagane suplementami i piciem wody, o której zaraz wspomnę naprawdę czynią cuda! Są smaczne, zdrowe, lekkie więc zaspokoją głód obżartucha a i kulinarne fanaberie smakosza! A kiedy nadchodzi ochota na coś słodkiego sięgamy po owoce, nasiona i otręby oraz gorzką czekoladę, która również jest bardzo zdrowym i wskazanym produktem przy diecie. Polubcie zdrowe produkty, bawcie się kulinarnie, odkrywajcie nowe smaki!
Woda to samo zdrowie. Nie zawiera w sobie nic sztucznego, pomaga oczyścić organizm z toksyn i nawilża pięknie naszą cerę. Pijcie jej jak najwięcej. Jeśli jednak macie ochotę na słodki napój sięgajcie po te z napisem light tylko pamiętajcie, że wysuszają one naszą skórę i niestety można szybko się od nich uzależnić. Sama piję pepsi light dość często, ale nie zapominam wtedy o wodzie i piję jej niesamowicie duże ilości.
Wysiłek fizyczny!!!!!! Bez niego ani rusz! Jeśli nie stać was na karnet na siłownię albo mieszkacie w dziurze zabitej dechami, w której nie ma basenu to nie zapominajcie, że ćwiczycie swoje ciało nie maszyny pomagające w tym. Bieganie co rano rozrusza wasz metabolizm, poprawi humor i pomoże pożegnać się z sadełkiem na brzuchu! PODKREŚLAM KAŻDY RUCH JEST DLA NAS DOBRY! Ja osobiście ćwiczę aerobik z programem na YT i biegam.
Sumplementy i inne wspomagacze jak najbardziej na tak, ale wybierajcie je z głową. Lepiej kupić osobno magnez i witaminy niż kompleks witamin. Kremy wyszczuplające na pewno trochę nas ujędrnią, ale jeśli zjecie na kolację metrowy tort to żaden krem wam nie pomoże!
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11