Jest dość wcześnie, dopiero w pół do pierwszej w nocy. Ja znów nie mogę spać, a może wcale nie chcę? To już chyba z trzydziesty dzień siedzenia w domu, choć ostatnio udało nam się pójść z M.na spacer i na ćwiczenia do parku to świat wydaje się być wyblakły. Boję się znów i sama nie wiem czego. Zaczynam trząść się wewnętrznie że strachu, to wiadomo ale przed czym ten strach mnie ogarnia? Chyba od czasu do czasu lubię się pokatować od wewnątrz. Jestem właśnie w trakcie słuchania Fałszywego Pieśniarza i przygody Idy Brzeźińskiej pomagają mi nie oszaleć. W tym roku nie ma PolandRocku i do domu przylecę najwcześniej we wrześniu. Ominą mnie wiśnie i maliny. Ominie mnie grill w ogrodzie z dwójką osób które mi zostały i są moją rodziną. Omija mnie bezchmurne niebo i wiosenny wietrzyk. Niestety przez video nie da się poczuć tego wszystkiego, mimo to ja wciąż próbuję. Staram się nie płakać za każdym razem gdy dzwonimy do siebie z siostrą. Staram się wierzyć że moje przyjaźnie na odległość nie rozlecą się w pył. A nawet jeśli.. to trudno. Nie żeby mi nie zależało! O nie! Po prostu już znam to uczucie. Z Marcinem stawię czoło wszystkiemu innemu. Reszta choć ważna, to tylko tło. Niebo za oknem jest pomarańczowe od zanieczyszczeń mimo późnej pory. Jestem w sercu Londynu. Tutaj nie widać gwiazd, wszechświat wygląda tutaj całkiem inaczej niż z daszku mojego ulubionego domu w Daleszynie. Wszechświat stąd wydaje się pożerać mnie samą. Bez ustanku, każdej nocy. Brakuje mi papierosów.
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd