Adrian i ja
Wpis na fotobloga numer 165 piszę po raz trzeci.
poziom szczęścia osiągnął nowe poziomy
Te święta były dla mnie szczególne pod kilkoma względami. Ogromnie radosne, spędzone z rodziną. Lepszych jeszcze nie było, przynajmniej ja takich nie pamiętam. Mam nadzieję, że i Wasze święta były udane.
Chciałabym, aby taka miła atmosfera nie była tylko częścią świąt, ale wszystkich z pozoru szanrych, codziennych dni. Serdeczność i życzliwość na co dzień nie stałaby się nudna, wręcz przeciwnie - dodawałaby uroku naszemu życiu, czulibyśmy się po prostu szczęśliwi.