Nie udało mi się podejść zbyt blisko :)
Długi weekend przedłużony o poniedziałek. Ciekawa jestem ile osób z mojej klasy poszło dzisiaj do szkoły. Rozpoczynać lekcje o 12:30... Lekka przesada tym bardziej, że poszłabym tylko na polski, matmę i w-f.
Cały ten tydzień będzie podobny. Jutro kończę lekcje o 11:15.
Wczorajszy wyścig pechowy dla Kimiego. Najpierw w ogóle zastanawiał się czy wystartować w GP Abu Zabi (zespół nie płaci mu od początku roku i zalega z wypłatą 15 milionów euro). Po wywalczeniu 5 miejscca w kwalifikacjach został cofnięty na miejsce ostatnią pozycję startową, bo podłoga w jego samochodzie nie przeszła wymaganych testów elastyczności. Na pierwszym zakręcie wyścigu jeden z kierowów uderzył go swoim bolidem. Kimi zaparkował zaraz za pierwszym zakrętem. Na ok. 15 okrążeniu oglądaliśmy go jak wsiada do samochodu i wściekły opuszcza tor.
Szaro, pochmurno, zimno.
Dzisiejszy plan dnia to ugotowanie obiadu i nauka na fizykę. Pozostałe godziny przeznaczę chyba na jakąś książkę i zapewne na komputer.