Każdym razem, patrząc w lustro, zastanawiam się,
czasem żałuję, ze nie mam tak obszernego parapetu na
którym mogłabym wygodnie się rozsiąść z kawą, czasem
żałuje, że gdy idę ze słuchawkami w uszach zawsze mi jedna
z nich wypada przez co dostaję szału, czasem też żałuję, że
wtedy piłam i Ci to powiedziałam, ale tylko czasem.
Usiadł na podłodze i pocałunkami zbierał
do kupy moje rozszarpane serce. To było
takie oczywiste, że to ten jedyny. Jak
mogłam go stracić, jak mógł pozwolić mi odejść.
Uwielbiam gdy patrzymy się w nasze oczy i
nagle pojawia się ten uśmiech, który pokochałam od razu.
Głupi świat. Ubiorę się tylko w majtki
i wsadzą mnie za kraty za obnażanie się.
Przefarbuję się na czerwono - wywalą
mnie ze szkoły. Zacznę być szatanistką
i ludzie pomyślą, że zabijam koty. Nie
mamy prawa być sobą i mieć własny pogląd.
Chciałabym znów być dzieckiem. Wesołym,
osmarkanym brzdącem, który dopiero co się
uczy wiązać buty, wierzy w świętego Mikołaja
i nie musi się na każdym kroku rozczarowywać.
Siedzę i patrzę na spadający śnieg.
W ogóle za Tobą nie tęsknię. Słyszę
bawiące się dzieci, które śmieją się głośno.
Nie myślę o Twoim uśmiechu. Więc jeśli
do mnie nie przyjdziesz,
odejdziesz w daleką niepamięć..
Grudniowe, zimne, nieprzyjazne powietrze.
poranna, chłodna pobudka, gorąca kawa,
ciepły sweter, parasol, płaszcz i kalosze.
znajomi, przyjaciele, ludzie, książki,
ciepła herbata, papieros, rozmowy, uśmiechy,
złość, zmęczenie, obojętność. Ciebie nie ma.
Siedziała na oknie patrząc w niebo i pytają gwiazdy
co jest z nią nie tak, że ma takiego cholernego pecha.
Oboje byliśmy w moim pokoju.
Oddychaliśmy jednym
powietrzem i usta jedne były.
On dał jej 6 róż, jedna z nich była sztuczna,
i powiedział, że kiedy ostatnia róża zwiędnie
to przestanie ją kochać. Pól roku później
przyszedł do niej, gdy zobaczył sztuczną
róże jako jedyną w wazonie podszedł,
wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił.
Usłyszała tylko ciche "a jednak zwiędła"
siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany
niezniszczalny kwiat płonie.
Wiesz jak to niesamowite uczucie,
kiedy w jego oczach zapala się
milion gwiazd, tylko dla Ciebie?
- Wiesz co lubię najbardziej ?
- No ?
- Leżeć na łóżku z słuchawkami w
uszach i patrzeć w sufit.
- Czemu akurat to ?
- Bo kiedyś jak to robiłam, on zawsze pisał..
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę,
którą kiedykolwiek przytuliłeś,
bo przez jeden moment miała
w ramionach cały mój świat.
Mawiali, odkochaj się - To nie takie proste,
kazali choć nie znali siły mojej miłości.
Masz 10 minut, żeby tu przyjść, spojrzeć
mi w oczy, chwycić moja dłoń, przytulić
mnie do siebie i szepnąć do ucha 'Kocham Cie' !
Siedziałam na tarasie i palcem rysowałam
na błękitnym niebie pierwszą literę Twojego imienia.
Byliśmy od siebie tak daleko, a za razem tak blisko.
W końcu niebo jest tylko jedno
Jadę autobusem, słuchawki na swoim stałym miejscu,
muzyka w uszach dudni, a ja ogarniam wzrokiem świat
znajdujący się za tą brudną szybą, szukam w nim Ciebie.
I jak wytłumaczyć sobie fakt,
że to znów ona jest na moim miejscu ?
Bardzo zabolało gdy spostrzegłam, że mu nie zależy.
~ ~ ~
zawieszam - szkoła. -.- będę tu w kwietniu :D