Siedzę w szkole. Zamulam. Czuję się źle. Boli mnie głowa. Nie jest fajnie. Liczyłam, że może w budzie się polepszy z pewną osobą. Ale nie. Nie ma bata. Nie chcę krzywdzić ani być skrzywdzoną. Mam dość. To koniec. Naprawdę. Poddaje się. Nie mam sił by walczyć. Potrzebuję pomocy. Błagam. To wszystko mnie zabija. Odchodzę.