Little child of the west wind.

Lenistwo jest chyba najgorszą "chorobą" XXI wieku. Ile bym dała, żeby się jej pozbyć i zrobić to co mam w głowie. Wiele planów, marzeń.. nawet durne oceny byłyby bez problemu lepsze, gdyby się tylko chciało. No ale, lenia nie wygonisz, bo jest zbyt leniwy.

Myślę sobie, że jednak mimo wszystko warto jest podjąc walkę. Rozplanować sobie, czy to ćwiczenia, czy też nasze ulubione zajęcia. Znaleźć godzinę, dwie na ulubiony serial i spędzić czas tak jak się chce. Zmotywować się, zaczynając od czegoś co lubimy, po to czego nie chcemy robić, a musimy. Sprawmy, aby obowiązki stały się przyjemnością. Nawet zmywanie naczyń, żeby przychodziło nam z uśmiechem na ustach. Najważniejsze jest to, żeby nie dać się zwariować. Nie poddawajmy się, bo bez walki przegramy wszystko. Nasze marzenia, myśli nawet piękno wyobraźni. Pozostanie nam całe nic, z którym i tak niczego nie zrobimy. Zabawne, prawda? Czytajmy książki, zamiast oglądać filmy. Warto jest wziąć do ręki coś interesującego i chociaż od czasu do czasu poczuć zapach kartek książki. Wspaniałe uczucie! c;

Nie bądźmy sknerusami, dzielmy się uczuciami! c;