dawno dawno temu...
oj bardzo dawno a jednak pamietam te czasy.
czasy pierwszej klasy gimnazjum.
przeglądając i segregując trafiłam przypadkiem na to zdjęcie.
gimnazjalny wypad z Monią - papmiętam; miałam robić projekt na technikę o śmieciach
i taka o to facjata gimnazjalna. spodnie podwinięte, buty ortopedyczne, na buzi aparat ortodontyczny, przedziałek na włosach nie ułożony, długie włosy; autoprezentacja dwu-trzynastolatki. pomyśleć że to już prawie 6 lat temu. i takie zmiany w sobie w środku i na zwenątrz. nawet błysk w oku był. a teraz czasem wygasa o mroku. Ale! też są baterie doładowujace jak Civitas, R-A-ŚDM, ludkowie z wolontariatu ósemkowoelowo, ludkowie szkolne i nie tylko. takie "kopmniaki energetyczne" tylko załadować i do przodu. i Bóg - mój przyjaciel, do którego muszę znów zagdać na bliższą rozmowę - bo zaneidbałam najw. przyjaźń.
tak usmiechając się do ekranu i patrząc na siebie; pamiętam gimnazjalne podchody z moją tzw "love" - by zobaczyć na identyfikator i zobaczyć jak się nazywa i znaleźć go na nasza-klasa.. oj Ania ile trudu wtedy było. i było to beztroskie życie, szkoła szybko lekcje i czas dla siebie; a teraz hen matura - oj być 19latką i przeżywać nowe doświadczenia, uczyć się życia, kochać i zapominać, pragnąć i żyć, próbować i uciekać - oj jak ja kocham to zycie, które mam czasem dość. czasem chce się uciec od wszystkeigo, a myśli zostają tu z chwilami, gdzie byłam obecna, w kartach kalendarza zapisane losy małolaty. Gdy czasem wracam do tego i czytam to czasem myślę że głupie są nastolatki, i głupia ja byłam i teraz też nieomylna, popełniam błędy, kocham i granice przekraczam.
ambitnie tak usiąść z kubkiem czekolady patrząc na zdjęcia w tle moja muzyka i cofnąć się i również myśleć co potem. to juz ten wiek dojrzałości - czas podjąć samemu kroki pełne świadomości. chciałoby się jak zawsze"mamo! tato! ale ja nie wiem.." i nadal nie wiem! by popchneli mnie gdzieś. Lecz! Sama wiem że matura a potem sama studia tam gdzie rozum i przyszłość czeka.. by samemu własnym dzieciom też za raczkę trzymać a potem puścić i nauczyć tego co mnie i by dać wspomnienia - by za x lat uśmiechnąć się do siebie powiedzieć z pełna szczerością"Warto było żyć dla tych wszystkich chwil. Każdą pokolei żałować ale też cieszyć się że była" Odrzucić czarne myśli, i husteczki przemoknięte łzami, czas otworzyć oczy, samemu stworzyć właśne różowe okulary i ruszać do przodu! i żyć młodością z pełną wdzecznoscią i rozumem :)
ahh ale mnie natchnęło ! :)
ale! Matura z bio w pon! wiec słonka bajuu ;*
ps. wielki powrót Kamili wenowskiej uważam za rozpocztęty ^^
Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem, odbywam ze sobą długie rozmowy, staram się odegnać złe myśli, bo byłaby to niewdzięczność wobec wszystkich, ucieczka, jeszcze jedna tragedia na tym i tak już pełnym nieszczęść świecie. - Paulo Coelho Czarownica z Portobello