MIEĆ LUZ I JAJA  

Powiem Ci coś. Wszyscy mamy swoje tarcze. Twoja jest zrobiona z grubej warstwy dumy, nieprzepuszczalnego braku dystansu do siebie, rezerwy. Ja chowam się za ironią i sarkazmem, przez które filtruje wszystkie wypowiedzi. Kiedy obie te powierzchnie się stykają, strasznie zgrzyta i skrzy. Dlatego tak ciężko nam się dogadać. Gdybyśmy tylko się ich wyzbyli, gdyby w końcu się stopily, byłoby tak prosto i właściwie. Sama nie wiem jak tak mogę po tym wszystkim. Zdarzyło się wiele nieprzyjemnych rzeczy. Pewnie myślisz, że nie mam kompletnie honoru. Oczywiście, że byłam wkurzona, zraniona i unioslam się dumą może na pół sekundy. Jest coś, co jest silniejsze od tego wszystkiego. Tak, ciągle to samo.Nic jej nie przezwyciezy, a nawet nie wiem kiedy się pojawiła i jak to się stało. To jakbym widziała coś więcej, jakbym cały czas próbowała coś Ci pokazać, wytłumaczyć jak bardzo.. NIGDY NIE PRZESTANE, przyrzekam. To niemożliwe, choćbyś nie wiem z czym mnie zbeształ, jestem kompletnie odporna. Strasznie się boję, że będzie tak zawsze, a nie chce tak żyć. Przecież próbowałam inaczej! Spotykałam tyłu różnych ludzi, ale nikt nie zawladnal mną tak jak Ty.. Jak wtedy, gdy miałeś coś takiego w oczach, że zapomniałam jak mam na imię. Teraz masz pusty wzrok, patrzysz w nicość a po wszystkim traktujesz mnie jak powietrze, wyrzucasz jak zabawkę i zatapiasz ciszą.. Tęsknię za Tobą, najbardziej. Za tym Tobą, z którym mogłabym pogadać, z którym mogłabym się porozumieć i zrozumieć. Po prostu zawsze chciałam być blisko, zawsze chciałam żebyś do mnie mówił. Tak mi smutno jak patrze, jak zatykasz niepozalatwiane sprawy i ból prostymi dystrykcjami, chwilowym szczęściem. Nie czujesz, nie przezywasz, więc nigdy nie będziesz szczęśliwy. Koniec końców, tylko tego chcę. Twojego szczęścia, a Ty nerwowy i impulsywny mówisz mi z uśmiechem na ustach, że wszystko w porządku. Czuję się taka bezsilna i nie potrafię Ci Dax spokoju, ani sobie. NIGDY NIE PRZESTANĘ, nie będę spokojna, nie potrafię.. I tak naprawdę myślę, że postapiles źle. Nie tak miało być, nie tak..