Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł.
- Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Bóg się chyba pomylił i ustawił wszystko w przeciwnym kierunku wobec upływu czasu. Ludzie powinni rodzic się tuż przed śmiercią i żyć do poczęcia. W drugą stronę. Proces umierania biologicznie jest równie atrakcyjny jak życie. Dlatego śmierć nie różni się od narodzin. Dlatego ludzie mogliby się rodzić tuż przed zgonem. Mieli by już na początku życia te swoje życiowe mądrości, doświadczenia. Mieli by już zmarszczki i żyliby w drugą stronę. Ich skóra stawałaby się coraz gładsza, każdego dnia budziłaby się w nich większa ciekawość, włosy coraz mniej siwe, oczy coraz bardziej błyszczące, serce coraz silniejsze i coraz bardziej otwarte na przyjmowanie nowych ciosów i nowych miłości.
POTEM, NA SAMYM Końcu, Który Byłby Początkiem, znikaliby z tego Świata nie w smutku, nie w bólu, nie w rozpaczy, ale w ekstazie Poczęcia, czyli w Miłości....
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika wbrewzasadom.