Dziś nie napisze wiele, to wy stworzycie notkę w swoim umyślę. Nakreślicie obraz własnego życia głęboko w głowie. Namalujecie swój portret, po czym spojrzycie i lustro bez zażenowania i odrobiną radości.
Jesteś?- to wiesz na pewno, jeśli jednak nie wierzysz uszczypnij się.
Kim jesteś?
Po co jesteś?
Do czego dążysz?
Co już osiągnąłeś?
Co cię czeka?
Potrafisz dostrzec piękno w codzienności?
Jesteś szczęśliwy?
Tak?
Dlaczego?
Nie?
Dlaczego?
Czy czasem nie jesteś egoistyczny?
Kiedy ostatnio zrobiłeś coś dobrego?
Co jest dla Ciebie ważne?
Kiedy odczuwasz lęk?
Czego pragniesz?
Czujesz teraz niepokój, czy radość?
Speszyło cię jakieś pytanie, bądź nie znasz odpowiedzi? Powinieneś zmienić coś w swoim życiu.
Ale co?
Zadbać o pogodę ducha
To wystarczy?
Nie!
Pokochaj siebie, bo samoakceptacja jest najlepszą drogą by pokochać kogoś innego.
Pozwól czasem coś powiedzieć sercu, bo go nigdy nie uciszysz nawet, jeśli będziesz udawał, że nie słyszysz.
A co do mnie.
Jestem....i to wystarczy, reszta ukryta jest pod wachlarzem codzienności, dostępna nielicznym.....tym, którzy zapytają o drogę lub trafia na furtkę do ogrodu i będą mieli odwagę otworzyć ciężkie drzwi, lecz wchodząc trzeba zostawić tam cząstkę siebie....czy warto więc...??????? bo muszę przestrzec nierozważnych, że zostawianie cząstki siebie bywa bolesne.....
życie czasem wymaga od nas dokonywania wyborów sprzecznych z naszymi zasadami moralnymi
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika wbrewzasadom.