Jestem już na lotnisku z Ash. Wieczór oczywiście był wspaniały. Obejrzałyśmy kilka komedii romantycznych a na koniec horror. Ash oczywiście chowała się pod kołdrą , ale ja super wojowniczka byłam w pełnej gotowości do obrony, haha. Humor mi dopisuje, co jest mega dziwne. Może dałam się jakoś przekonać , że tam też może być fajnie ? Może to tylko moja podświadomość wysyła mi sygnały "będziesz tam sama, nie będziesz miała się do kogo odezwać , nie będziesz miała z kim wyjść". Hmm...
- Annie , Ashley , chodźcie dam Wam kanapki , zjedzcie coś. - z zamyślenia wyrwała mnie mama.
- Nie pani Collins - odpowiedziała Ash - ja już i tak muszę się zbierać , niedługo odlatujecie. Będę na Was patrzeć zza szyby.
- W porządku , racja Ashley. Te kanapki są zapakowane hermetycznie. Zjemy je w samolocie.
Mama jak zwykle przygotowana. Muszę pożegnać się z Ashley. To będzie trudne, wiem to. Ale muszę się trzymać jakoś.
- Pamiętaj o mnie i dzwoń codziennie. - Ash ma łzy w oczach.
- Jasne! I obiecany skype co wieczór, tak ? - Próbuję się powstrzymać od płakania.
- Tak kochana.
Tulimy się dobre 5 minut, kiedy musimy iść na odprawę.
- Pa kochana , będę tęsknić !
- Ja też Annie, zobaczymy się , mam nadzieję, już niedługo. A to dla Ciebie , otwórz dopiero w Seattle.
Daje mi małą paczuszkę. Ciekawe co to. No ale zrobię jak mówi.
- Dziękuję Ci bardzo Ash !
Idziemy na odprawę.
Po kilkunastu minutach siedzimy sobie spokojnie czekając na samolot. Niedługo powinien być. Biorę od mamy kanapkę i jem już teraz. Jestem zbyt głodna, żeby czekać. Ciągle zastanawiam się co jest w paczuszce od Ash. Wywołują nasz lot. Musimy iść do samolotu.
Po sprawdzeniu biletów jesteśmy już w środku. Wprawdzie to druga klasa, ale jest całkiem ładnie. Stewardessy chodzą ze swoimi sztucznymi, przyklejonymi do twarzy uśmiechami i pytają ciągle jak się czujemy i czy nie potrzebujemy czegoś. Zaraz startujemy więc musimy wyłączyć wszystkie telefony i inne urządzenia. Mam nadzieję, że nie będzie turbulencji.
Od autorki :
Dzień dobry. Notka średnia. Mam nadzieję ,że napiszę w końcu taką , z której sama będę zadowolona.
Ale początki są trudne, a to przecież dopiero piąta część :).
Inni zdjęcia: Dzień dobry patusiax395Chlajlando pamietnikpotworaDZISIEJSZY KSIĘŻYC 31.05.2025r. xavekittyxKamieniołom usinska1491 akcentovaCorvus monedula -Kawka zwyczajna tomaszj85Corvus monedula -Kawka zwyczajna tomaszj85Moja kochana patkigdMoja patkigdTorcik Klaudusi patkigd