photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 SIERPNIA 2014

3#

W drodze na imprezę wyszło na jaw , że przystojniaki to geje. To dawni znajomi Ash , o których dziwnym trafem nigdy mi nie wspominała. W sumie mogłam się tego domyślić. Do przesady idealny ubiór, fryzura, nawet paznokcie idealne, haha! Wybawiliśmy się porządnie. Teraz marzy mi się tylko i wyłącznie sen...

 

***

 

Co ? To budzik ? Kiedy zasnęłam ? Sięgam po telefon, a tu sms od Ashley : "Jak tam? Żyjesz? :D :*". Zerkam na godzinę "10:42" . O jezu. Nie wiedziałam, że aż tyle spałam. Odpisuję "Hej, jasne. Obudziłaś mnie ! :D :*". Odpowiedź jest natychmiastowa : "To dobrze, bo mam zamiar zabrać Cię na zakupy życia. W końcu już jutro wyjeżdżasz , to kiedy jak nie dziś ? :)". O nie. Tym mnie dobiła. Tak świetnie się wczoraj bawiłam, tak fantastycznie czuję się w towarzystwie mojej przyjaciółki. Myśl, że tygodniami możemy się nie widywać przytłacza mnie jak cholera. Odpisuję na smsa "O której ?". Po chwili odpowiedź "O 12 :D". No to nie mam zbyt wiele czasu. Idę do łazienki i dopiero wtedy dochodzi do mnie, że spałam w ciuchach z imprezy. Zdejmuję je i wrzucam do kosza na pranie. Biorę szybki prysznic, myję włosy, zęby i twarz. Ubieram się w bieliznę i idę do pokoju założyć coś lekkiego. Jest niesamowity upał i nie wyobrażam sobie jak się przestawię na nieco chłodniejszy klimat. Schodzę na śniadanie. Już u góry czuć bekon i naleśniki.

- Cześć mamo. Oo , moje ulubione śniadanie , jak miło. - witam się z mamą , która natychmiast obdarza mnie szczerym, szerokim uśmiechem.

- Hej Annie. Tak. To ostatnie prawdziwe śniadanie tutaj. Jutro wszystko będzie działo się w pośpiechu i chcę abyś jak najlepiej wspominała ostatnie dni.

Czuję jak łzy nachodzą mi do oczu i wiem, że nie wyduszę z siebie żadnego słowa.

- Skarbie, tylko nie płacz. Dasz sobie radę. - mama próbuje mnie pocieszyć na wszelkie możliwe sposoby. - Jesteś śliczną , mądrą dziewczyną. Na pewno znajdziesz sobie w Seattle przyjaciół , a może nie tylko ?

Co ? Mama właśnie puściła do mnie oczko. Chyba ma na myśli chłopaka. To zbyt wiele jak na jeden poranek. Jakoś zbieram się w sobie i powstrzymuję łzy.

- Okej mamo. Już dobrze. Zjedzmy w takim razie to pyszne śniadanie.

Widzę zadowolenie na twarzy mamy. Zjadam śniadanie i mówię :

- Idę o 12 na zakupy życia z Ashley.

- Zakupy życia ? 

- No tak. - odpowiadam - Ash w sumie obudziła mnie smsem dotyczącym tych zakupów. Potrzebujesz czegoś ?

- Nie kochanie. - mówi mama - a jak się udała wczorajsza impreza ?

Na wspomnienie naszych kumpli parskam śmiechem.

- Coś nie tak ? - mama marszczy brwi.

- Nie , wszystko w porządku. Po prostu wsiadłam do samochodu i zobaczyłam dwóch przystojniaków. Pomyślałam sobie , że super , bo będziemy miały się z kim bawić i w ogóle...

- No ? I co , i co ? - docieka mama .

- No i nic... - chwila emocji - okazało się, że to geje. 

Mina mamy jest bezcenna, a po chwili obie się śmiejemy.

- Co tu tak wesoło ? - wchodzi tato.

Zarzucam mu ręce na szyję.

- Tato , jak miło Cię widzieć. 

- Ja też tęskniłem Annie. 

- Przepraszam tato , ale muszę lecieć na zakupy. Obiecuję , że jak wrócę to już się nigdzie nie ruszam.

- Annie, idź i ciesz się tym ostatnim dniem. Dosyć się razem nasiedzimy. 

- Okej, to lecę. Kocham Was ! 

- A my Ciebie - rodzice odpowiadają równo.

Zakładam sandałki i idę po Ashley.

 


Od autorki :

notka z samego rana. mam nadzieję , że udana :) .

Komentarze

kourtkardash jej, świetna notka <3
12/08/2014 12:52:14
wanttolive dziękuję ! <3
12/08/2014 13:07:47
kourtkardash <3
kiedy następna notka? :*
12/08/2014 13:08:40
wanttolive Już jest <3. Ciesze się , że pytasz :*
12/08/2014 13:24:12
kourtkardash oo to zabieram się za czytanie :*
a ja cieszę się, że już jest <3
12/08/2014 13:24:59
wanttolive ja zaczynam czytać u Ciebie od pierwszej <3
12/08/2014 13:25:23

Informacje o wanttolive


Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd