Witam Was :-**
Za chwilę spróbuję uzupełnić wczorajszy bilans. Nie ma się czym chwalić.
Na obiad jak panowałam zjadłam miskę pyszneego kapuśniaczku.
Na podwieczorek pozwoliłam sobie na loda w rożku. W między czasie zjadłam sporo borówek - z tego powodu akurat nie mam wyrzutów sumienia.
Na kolację zjadłam dwie kromki pieczywa pełnoziarnistego z serkiem almette. I tutaj popełniłam spory błąd. Mój chłopak znalazł w sklepie maczugi - jeden ze smaków mojego dzieciństwa i nie mogłam się im oprzeć. Najedzona, nawet przez myśl mi nie przeszło żeby po prostu poćwiczyć. Odpokutuję tow weekend. Zawsze kiedy wpadałam na pomysł diety albo choćby zdrowego odżywiania to sobotę ustanawiałam sobie dniem łakomczucha. W tym tygodniu nici z mojego dnia. Trudno, kara musi być.
Co sie tyczy dzisiejszego bilansu...
Śniadanie: (8.00) 1/3 bułki kajzerki z twarożkiem kanapkowym i dwoma plastrami pomidora + jogurt cytrynowy z kostkami kokosowymi
II Śniadanie: (11.30) Koktajl
Obiad: (15.00) ok. 500ml zupy szczerze mówiąc nie jestem pewna jakiej <<coś z ziemniakami, koperkiem i marchewką>>
Edit [22:42]
Podwieczorek: (17.00) malutka pierś z kurczaka z łyżką sałatki Colesław
Kolacja: (21:00) wafel ryżowy z twarożkiem, sucharek, garstka błonnika i mały jogurt Danone owoce leśne
Jestem tuż przed okresem, do tego po ppracy i nie czuję się jakoś za bardzo na siłach ale spróbuję zrobić dziś przynajmniej komplet ćwiczeń na mięśnie przywodziciele ud. A jaki jest wasz ulubiony sposób spalania tłuszczu z tej kłopotliwej partii ciała? Jak wasze aktywności? Jakieś nowe wyzwania?
dnia pełnego motywacji Kruszynki! :-**
Inni użytkownicy: barbariaanpapierowemiastorafalpaczescocorabelll16l16zyxyxzemiliakowalski33lucas25mati1990balanonymous02221
Inni zdjęcia: #birthdaygirl qabi1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114