photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 STYCZNIA 2013

III. disturbance

 

Nie poszło dziś tak jak miało pójść, ale w końu jest dziś niedziela. Jak dla mnie najgorszy dzień dla diety. Wspólne obiadki, bliscy, aż szkoda nie skorzystać z okazji. Nie lubię jak ktoś mnie męczy "no zjedz, zjedz to" wolę zjeść, trochę mniej ale już zjeść i nie słuchać tych żałosnych próśb. Najgorsze jest to, że dzisiaj taki obiadek był u mnie i u mojego K. Trudno, jutro będzie lepiej.

Jakbym sama miała robić zakupy, sama jeść to dieta nie byłaby takim wyzwaniem i tu jest kolejna przeszkoda. Bo czasami muszę skusić się w domu na zakazaną rzecz, bo nie mam co innego zjeść, albo widzę, że ktoś coś je i od razu mnie skręca, że ja też to chce. Nie mam silnej woli wiem, ale za to motywację która nie zawsze wygrywa, ale daje mi zawsze siły, dzięki temu przez jeden błąd nie poddaje się i idę dalej, bo dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.

Wstałam dziś o 8, pojechałam z moim K i jego rodzicami na zakupy przed stuniówką. Kupił sobie nowy garnitur i płaszcz, ah ale mam dupeczkę za chłopaka hihi! Pojechaliśmy do niego, zjedliśmy obiad, pograliśmy w nfs i pogadaliśmy z jego siostrą, pobawiliśmy się z malutką siostrzenicą. Potem pojechaliśmy do mnie, posiedzieliśmy znów z dzieciakami, trochę z rodzicami, trochę za dużo jedzenia. Wieczorem siedliśmy wygodnie i wybieraliśmy sobie fryzury na sobotnią studniówkę, już nie mogę się doczekać.

Tymczasem idę robić prezentację z wosu i muszę nauczyć się trochę chemii, nie wiem jak to zrobię ale trzymajcie kciuki.

 

Bilans

bułka z twarogiem i szynką

kotlet z piersi, ogórek

3 małe placki ziemniaczane, zielona herbata

pomarańcz, banan, 3 kostki czekolady -,-'

4 małe kruche ciasteczka, kakao

 

 

Aktywność

200 skakanka

II dzień a6w

50 skurczów brzucha

50 ćwiczeń na pośladki

40 ćwiczeń na uda

1h chodzenia

 

 

waga z którą zaczęłam 57,2 kg

wzrost 162 cm

 

 

Komentarze

iwantobeskinny mam to samo w niedzielę ;o
21/01/2013 21:58:25
Junior tobebeauty ja myślę, że dużo dzisiaj spaliłaś, więc nie ma się co martwić :). i zazdroszczę studniówki, najlepsza imprezaaa szkolna na jakiej byłam :)
21/01/2013 21:21:22
Junior ponizej50 Będzie lepiej, a czasami nie zaszkodzi:) W końcu to jest właśnie to dążenie do celu, damy radę:*
Studniówka, ah super! :D
21/01/2013 17:00:37
hapyywawa takie niedzielne obiadki wcale nie muszą kończyc się źle :) wszytsko po trochu później poćwiczyć i nic się nie dzieje :):*
21/01/2013 16:58:32
do50wakacji 100km od siebie :(
21/01/2013 14:39:45
depresh Dziękuję!:)
mam nadzieję, że jakoś będe mogła jeść tak jak jem teraz :)
Mam taki sam wzrost jak Ty , ale zaczynałam od 60 teraz jest 54,5 łuu :) Dodam Cię sobie jeśłi możńa :)
21/01/2013 13:35:13
napapilot najgorzej jest jak sie je z kims :D kiedy inni gotuja bo jak samemu zawsze wiemy co chcemy i ile :) wiem po sobie tez ... no ja zadko jem obiady takie normalne bo u mnie kazdy je co chce i kiedy chce :]
21/01/2013 12:27:15
skinnyasfuckx powodzenia!;-));*
21/01/2013 11:50:26
nalepsze i tak nie jest zle były cwiczenia wiec jest dobrze :* powodzenia
20/01/2013 23:52:14