Z 66 na 64, ale teraz po raz kolejny tutaj. Teraz do 60, potem 58, potem 55. Ciekawe ile mi to zajmie. Byle nie za długo. Co polecacie? Ja po prostu malutko jem. Bo nie chce mi się jeść. Myślę tylko o chudości. OBY!
Macie mnie. Taaa, to moje gówno-ciało. Wstawiam, żeby potem można było porównać. Wiem, zaje*iście wielkie cycki.