Czuję się ostatnio taka mega samotna, taka na boku, taka nieżywa.
Wycieczka klasowa w czwartek i piątek była bardzo udana, noc niezapomniana, ogólnie zajebiste wspomnienia. Poza tym, że wychowawca wie, że palę, ale to nic. Zachowywał się naprawdę świetnie. Za dużo szlugów poszło, ale tak jest przy %... Tylko się chyba zdziwił, ale duużo osób siedziało na oknie lub balkonie z papierosem i wgl, więc mniejsza z tym, ja i tak powoli rzucam, a od środy nie będę mogła długo palić i chyba po prostu przestanę, jeśli dam radę. Uwielbioam wyjść rano na balkon z kawą, jest jeszcze ciemno i palić w ciszy. Tyle myśli kotłuje się wówczas w głowie... Mam nadzieję, że jutro rano będę miała taką okazję. Mam przyjęcie do szpitala o 900, boję się, ale to dopiero w środę - dzień sądu. W czwartek operacja. Okazało się, że mam guza w gardle, nowotwór, ale niezłośliwy, więc powinno być okej... zobaczymy. Wracam do szkoły może 3 listopada. W sumie to się cieszę, bo będę mogła odpocząć od wszystkiego w pewnym sensie.
Od pewnego czasu znów mam myśli o niejedzeniu i chudnięciu, głodzę się, nawet, jeśli nie chcę, bo nie mam ochoty na jedzenie, nie mam siły na wyrzuty sumienia, nie chcę jeść... Chyba wszystko wróciło.
Wczoraj oglądnęłam wreszcie 'Gwiazd Naszych Wina'. Płakałam strasznie...
Inni użytkownicy: xddddcwlalven99484wdamianowmevepeklklssxwqabibbu231piotru002rtyzsophieq
Inni zdjęcia: Simple surprisemotherfucker1499 akcentovaJa w Toruniu na bulwarze nacka89cwaJa Toruń nacka89cwa:) dorcia2700324? przezylemsmiercDywany Atłasy i Łapacze snów bluebird1108.06.2025 evenstarBabyshower sztangel:))) patkigd