photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 KWIETNIA 2015

Zawsze zastanawia mnie, dlaczego tak długo składam fakty... Byłoby o wiele prościej, gdybym tak bardzo nie lubiła utrudniać sobie życia. Ale cóż.. Ja to ja, nie ogarniesz. Raz lepiej, raz gorzej, raz lepiej, tysiąc razy gorzej. Nagle coś pęka i zaczynasz rozumieć, że od dawna tkwicie w martwym punkcie, którego nic nie ożywi. Kochasz, ale na szczęście w pore dochodzi do Ciebie, że potrafisz kochać bardziej. W kilka chwil stajesz się tykającą bombą, rodzice niczym saperzy próbują Cie rozbroić, ale Ty czekasz na odpowiednią chwilę. Nie wiesz czy chcesz dzielić się ze światem z zawartością, czy może poczekać, aż ktoś odetnie odpowiedni kabelek. Nie wiesz. Brak motywacji, ale to jakoś specjalnie Cie nie dziwi, bo tak bywa często. Najchętniej przeleżałbyś w łóżku cały dzień, z dala od ludzi, których nienawidzisz. Do depresji daleka droga, ale i tak drażni Cię świadomość, że nie możesz zwolnić ani na chwilę, że to nie jest dobry moment. 6 tygodni i to chyba na tyle, nie mam siły na więcej. Koniec szkoły, ludzi z którymi poza tym samym profilem  nic mnie nie łączy. Fałszywość, obłuda, wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Z tak wielkiej bandy pozostaje tylko jedna osoba, która nienawidzi ich równie mocno. Chwila strachu, że pożegnanie pod szkołą będzie tym ostatnim. Oby nie. Zbyt wiele zmian. Wystarczy. Niewiedza sieje spustoszenie. Mentalne spustoszenie. Nie odróżniam dobra od zła. Gdzie te chwile, kiedy uśmiech nie znikał z twarzy? Nieprzespane noce, poduszka mokra od łez. Coś się dzieje? Znowu niewiedza. Do nauki. Nieee, dajmy spokój. Dziwne rzeczy. Dobranoc.

Komentarze

belie20e Stresuj się dalej, a potem problemy z orgazmem zwalaj na chłopa, bo jak. Tak przecież lepiej! ;D
28/04/2015 22:58:44