zaczął się październik, a wraz z nim dodatkowe obowiązki.
znowu towarzyszą mi obawy związane ze zbyt wysoko postawioną
sobie poprzeczką. i ciągłe pytanie "poradzę sobie?"
nie potrafię zrozumieć dlaczego studia wywołują we mnie
aż taki stres.
zdecydowanie mam za dużo rzeczy na głowie,
niestety nie potrafię już zwolnić tempa
"Potrzebny mi ktoś, kto przyjmie mnie razem z tym wszystkim.
Kto powie do mnie "Mała" i pozwoli mi taką być.
Kto powie puść te wszystkie sznury, którymi się splątałaś i one puszczą.
Kto powie jestem i naprawdę tu będzie. Kto nie złoży reklamacji.
Nie odda z powrotem do serwisu, bo uzna, że jednak nie chce się męczyć.
Kto będzie chciał mnie rozkręcić. Zajrzeć do środka. Ubrudzić się.
Powymieniać zepsute części. Żebym w końcu nie musiała być z kamienia.
Żebym mogła się rozpaść. Rozpuścić. Rozlać. Rozkleić"
Inni użytkownicy: sniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinananananarybal69dzasta95a
Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24