Everyday the same. 

Listopadowe wieczorki, przy Theraflu, tabletkach, syropkach i innych duperelach. Super.

Przeziębienie, grypa, czy chuj wie co, wymarzony stan na aktualny czas po prostu, totalnie nie na miejscu, zaległości w szkole przez tą całą chorobę, nadrabianie, stos wszystkiego na raz, grrr!

No ale na poprawę humoru zakupy w nowo otwartym wojkowickim Rossmannie zaliczone hahah, Wojkowice się rozwijają bez kitu.

Tu netto, tu biedroneczka, tu Rossmanna teraz jebneli, nono ktoś się tu troszczy o naszą mieścinkę.

Ogólnie humorek na duży +, nie wiem dlaczego, co jest aż dziwne, ale w ten piękny poniedziałkowy dzień jestem szczęśliwa, aż tak szczęśliwa że bazgrzę tutaj jak chora na tym fotoblogu.

Totalnie za to nie mam sił na naukę, zero chęci, jakie to przykre, bo jakby mi się chciało tak jak mi się nie chce, to na piąteczkach bym jechała jak nie lepiej, o taaaaak ! A tak poza tym to powiem teraz co myślę na pewien temat, otóż myślę, że nitk nie będzie mi mówił jak mam do cholery jasnej żyć, co mam robić, gdzie bywać i z kim się kurwa mać zadawać! Bo to jest mój i TYLKO mój biznes i sama go sobie zaplanuje, ułożę i w ogóle. Niech każdy zajmie się swoimi sprawami, w moje mogą mieszać się tylko Ci których ja sobie do tego upoważnie. Bo to przechodz już ludzkie pojęcie, jak bardzo niektórzy chcą innymi sterować. Weźcie patrzcie na czubek własnego nosa a nie wpierdalajcie go gdzie nie potrzeba, bo wam bokiem wyjdzie. To takie denerwujące..

"Nikt nie będzię mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze."

Zapraszam na ask - www.ask.fm/pytajocochceszziom 

Miłego wieczorku ;*