Bożyszcze każdej nastolatki, idealny w każdym calu, anioł stąpający po tej ziemi. Istny cud. Niestety dla takiej dziewczyny jak ja nieosiągalny. Ben Jones dwudziestoletni bóg, kapitan drużyny piłki nożnej w mojej szkole.
A ja zwykła siedemnastolatka z ogromną wyobraźnią, niczym niewyróżniająca się z tłumu. No dobra może jest jedna rzecz. Uwielbiam czytać książki, co nie jest często spotykane w XXI w. Poza tym nie ma we mnie nic specjalnego. Nie to co w nim.
- Jas czy Ty znowu o nim myślisz ? - przyjaciółka uderzyła mnie poduszką śmiejąc się i podskakując na łóżku.
- Nie no co Ty.- prychnęłam.- Ja tylko... zastanawiam się co będę robić w wakacje.
- Kłamczucha.- kolejny raz oberwałam poduchą, prawie spadając z łóżka.
- Osz Ty małpo...- rzuciłam się na Bax.- Masz za swoje głupia krowo.
- Odszczekaj to. - Aurelia okładała mnie coraz mocniej śmiejąc się w niebogłosy.
- Chciałabyś. - posłałam jej całusa w powietrzu.
- Ej a tak szczerze to co robisz w wakacje? - blondynka usiadła na piętach i czekała na moją odpowiedź.
- Cóż... myślałam żeby popracować trochę, zarobić na własne mieszkanie, może jakiś samochód. - odparłam.
- Bez leżenia na plaży? Wygrzewania się w promieniach słonecznych? Bez kąpieli morskich? Nurkowania, jedzenia lodów, turnieju siatkówki plażowej, poznawania przystojniaków, imprez?- wyliczała.
- Wyobraź sobie ile musi być suszonych dzieci na piasku. Mam ogródek tam się wygrzeje. Po słonej wodzie skóra swędzi, nurkowanie jest fajne, ale nie mam sprzętu, jeść lody mogę u nas w mieście, a w siatkówkę zagram na stadionie. Zawsze mogę poznać kogoś w pracy, imprezy mnie nie kręcą... chyba. Poza tym nie mam pieniędzy, dlatego idę do pracy to postanowione .
***
W Starbacksie potrzebowali kogoś dyspozycyjnego do obsługi stolików, więc od razu się tam zgłosiłam. Nie miałam żadnego doświadczenia, ale na miejscu przeszłam przyspieszony kurs, również z obsługi kasy, i już następnego dnia miałam stawić się do pracy.
Autobusem dotarłam do domu. Po wejściu wzięłam szybki prysznic i położyłam się spać. Niestety mimo chęci sen nie przychodził zbyt szybko. Kręcąc się z boku na bok starałam się znaleźć jak najwygodniejszą pozycję, ale to i tak nie pomogło. Dopiero po kolejnej godzinie poczułam dotyk ciepłych ramion Morfeusza i w tym właśnie momencie mój telefon zawibrował, wyrywając mnie z paraliżu sennego. Mrużąc oczy przeczytałam wiadomość od nieznanego numeru." Masz cudowny uśmiech. Mam nadzieję, że uda mi się go zobaczyć jeszcze nie raz. Życzę Ci słodkich snów księżniczko." Zdziwiona odłożyłam urządzenie na etażerkę. Kto to mógłby być? Nie zastanawiając się długo opatuliłam się szczelnie kołdrą i zasnęłam.
***
- Czy ja się kurwa nie wyraziłam jasno ?! Masz mi nie przychodzić do domu pijany! Pal sześć ze mną, ale chyba nie chcesz żeby nasza córka oglądała Cię w takim stanie ! - zerwałam się z łóżka słysząc krzyki mojej mamy.
- Nie rób z niej głupiej. Jest już prawie dorosła i pewnie nie raz widziała swoich znajomych w takich stanie. - wybełkotał ojciec.
Szczerze nie widziałam. Przecież w jaki sposób. Czasami z Bax pijałyśmy wino czy parę piw, ale nigdy nie byłyśmy pijane, ewentualnie lekko podpite.
- Byś się wziął za szukanie pracy darmozjadzie jeden, a nie tylko bierzesz moje pieniądze i przepijasz. Wytrzeźwiejesz i przejrzysz oferty pracy, Twoja córka potrafi coś znaleźć to Ty także, jeśli nie, wyprowadzasz się.
Nie słuchałam dalej, ponieważ moją uwagę przykuł telefon. Ewidentnie wibrował, sygnalizując nową wiadomość. "Miłego dnia w pracy. Tylko się nie spóźnij. Nie byłbym zadowolony gdyby wylano moją księżniczkę już pierwszego dnia ;*".
CDN
................................................................................................................................................................
Cześć wam ! Oto pierwsz część nowego opowiadania. Będę się starała dodawać wam przynajmniej jedną część dziennie, jak nie dam rady w dzień jej napisać to zarwę nockę, czego nie robi się dla was. Wiem, że pewnie na razie jest nudne, ale musze wejść w wprawę, rozkręcić się. Mi mo to proszę każdego kto przeczytane o zostawienie komentarza. Ustawienia pozwalają na anonimowe komentarze, jednak nie potrafię wyjaśnić dlaczego w telefonie pokazuje, aby się zalogować. Wtedy trzeba zmienić widok strony tak żeby była taka sama jak na komputerze, lub po prostu z komputera dodawaćkomenatrze. Życzę miłej nocy. Pozdrawiam vivian147.
18 WRZEŚNIA 2016
15 WRZEŚNIA 2016
14 WRZEŚNIA 2016
9 WRZEŚNIA 2016
9 WRZEŚNIA 2016
31 SIERPNIA 2016
22 SIERPNIA 2016
22 SIERPNIA 2016
Wszystkie wpisymagicznyswiatopowiadan
16 LUTEGO 2020
blackdrems
29 WRZEŚNIA 2018
xxmagicalstoriesxx
28 PAŹDZIERNIKA 2017
bajkoweopowiadanie
15 PAŹDZIERNIKA 2017
wojnaoswiat
22 LUTEGO 2017
xoxolifestoriesxoxo
10 WRZEŚNIA 2016
mystoryforyoou
18 SIERPNIA 2016
julita1506
17 SIERPNIA 2016
Wszyscy obserwowani