Witam

Cześć wam. Zacznę od tego że chciałabym was przeprosić. Otóż w lipcu byłam w Grecji, a na początku sierpnia w Chorwacji, niestety mój dziadek dzień po moim wyjeździe spadł z drabiny i zapadł w śpiączkę. Od połowy sierpnia do końca września mieszkałam z babcią, aby jej pomóc. Na początku października dziadek zmarł. Ciężko było mi się otrząsnąć, musiałam się czymś zaąć. Padło na naukę. Wpadłam wir nowej szkoły, a na początku listopada poznałam swojego misia. Szkoła, nauka, chłopak, obowiązki domowe i wiele wiele innych rzeczy. W końcu moja tęsknota za wami i za opowiadania,o przelała szalę goryczy. Chciałam już wcześniej wrócić, ale nistety nie miałam dostępu do konta, do którego zapomniałam hasło. Dzisiaj udało mi się je zmienić po uprzednim przypomnieniu sobie dodatkowego adresu e-mail. Niestety nie będę kontynuować poprzedniego opowiadania, zacznę nowe, może banalne, może tandetne, ale chcę zacząć od zera, żeby znów wejść w wprawę. Wstęp już zaraz wam dodam, a jak dam radę to napiszę i wstawię 1 część. Jednak muszę dodać, że udiadłam i napisałam wstęp, bez przemyślenia treści, imion bohaterów, czy tytułu. Jeśli zaciekawi was wstęp to pojawi się jeszcze dzisiaj notka, jeśli nie, napiszę coś nowego. Pozdrawiam.