Jestem właśnie w drodze do szpitala gdzie znajduje się Nicola. Zadzwoniła dziś do mnie rano i się pożegnała. Powiedziała,ze to nie ma sensu i ,ze mnie kocha,a potem się rozlonczyla. Przetszilam się i szybko do niej pobieglam,a ona leżała juz nie przytomna w swoim pokoju. Byłam przerażona,nie wiedziałam co zrobić i wtedy zauwazylam jakieś pudeleczko tabletek i juz wtedy widziałam,ze to samobójstwo. Ręce mi się trzesly "trzymaj się skarbie" szepnelam i siegnelam do kieszeni spodni po telefon. Wykrecilam nr. Na pogotowie i powiedzialam co i jak. pojawili się w kilka minut i zabrali ja na sygnale. Jej czemu ona to zrobiła? Dowiem się jak tylko się obudzi. Ugh płakać mi się chce ;( dobra koncze bo jesteśmy juz kolo szpitala. Mama poszukać miejsca do parkowania i pobiegnie do Nicoli !
---------------------------------
Od autorki:
Trochę dramatu bo nudno juz tu było ;)
Podoba sie? Notka pisana z tel. Nie chciało mi się ale chciałam cos dodać ,a myszka mi się popsula.
D
Miłego xoxo.
Zapraszam tez na moje 2 opo. Jennerxd
Miłego czytania kochani ;*