Mr. Husband

Pochwalę się jeszcze troszku moim Husbandem, ok? <3

Poniżej artykuł z itvm.pl, gdzie znajdziecie troszkę więcej informacji i porcję foteczek

(pierwsze zdjęcie w galerii - siedzimy w samym rogu sali :D ) .

45-lecie Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK Basia przy KWK MysłowiceWesoła

Chyba już dawno nie miałam tak miłego wczesnego poranka... :)

Wstałam przed piątą żeby przygotować eR. śniadanko do pracy,

zrobiłam nam też śniadanko na słodko, chlebuś z dżemorem i kakao <3

Miło było usiąść z Mężem z samego rana i zamienić kilka słów, chociaż trwało to zaledwie kilka minut...

Przytulasy, całusy, miłe słowa na początek dnia, i człowiekowi od razu wszystko bardziej się uśmiecha! :)

Dokończyłam szamanko i jeszcze z cieplutkim kakao przysiadłam do photoblożka.

Włączyłam gorącą 20-kę, i po chwili dostałam miły telefon - Robo zadzwonił, że już dojechał <3

Szczególnie uwielbiam gdy dzwoni do mnie po pracy, że już do mnie jedzie - każdego dnia czekam na taki telefon... :)

Strasznie mocno kocham tego mojego pierdziocha...

Może uda mi się dzisiaj pójść do lekarza? Zadzwonię o 9 i dowiem się czy moja Pani doktór przyjmuje :)

No i kurde, może ogarnę trochę sypialnię i resztę bobasowych sprawunków?

Byłoby fajnie, bo w ostatnich dniach nie robię nic innego jak tylko śpię, jem,

i jestem rozpieszczana przez Męża Węża... :P

Kurde mać... Do terminu 11 dni... Ale jak to?