okres świąteczno-noworoczny dla mnie był okresem magicznym.
sama święta były niesamowite, a sylwester mistrzowski.
uwielbiam te beztroskie i wesołe dni.
przemyślałam dużo spraw, wiele rzeczy zrozumiałam.
wiem już, na kogo mogę liczyć, a kto nie jest wart mojej uwagi.
a rok 2009? był jaki był.
chyba mogę go nazwać rokiem diametralnych zmian.
nie robię podsumowań, bo w moim przypadku do niczego to nie prowadzi.
miejmy tylko nadzieję, że nadchodzący rok będzie dobrym rokiem.
teraz mogę już śmiało patrzeć w przyszłość.
anita lipnicka - car door